Pulikowscy: „Jeżeli wracamy myślami do dnia ślubu łatwiej nam patrzeć w przyszłość”
Pięknym i wyjątkowym dniem pieczętującym miłość dwojga ludzi jest dzień ślubu. O tym, jak odnaleźć się w rzeczywistości małżeńskiej, jak pielęgnować wzajemne relacje, aby szczęście, miłość i radość, które towarzyszyły w dniu ślubu, trwały przez kolejne, wspólne lata życia – mówią Jadwiga i Jacek Pulikowscy w kolejnym odcinku „W drodze do ołtarza”.
Dzień ślubu jest chwilą, na którą z niecierpliwością oczekują narzeczeni. Jest on przypieczętowaniem miłości dwojga osób, powinien też być początkiem wspólnej troski o wzajemne relacje.
Trzeba sobie uświadomić, że potrzebny jest wysiłek w małżeństwie. Miłość małżeńską trzeba pielęgnować. (…) Może zdecydowanie bardziej niż w okresie zakochania, ponieważ wówczas wszystko dzieje się samo, nie musimy się starać, by ta druga kochana przez nas osoba czuła się przez nas kochana. Natomiast myślę, że codzienność małżeńska – to chyba jest najtrudniejsze [wyzwanie] – podkreśla Jadwiga Pulikowska.
Gość programu „W drodze do ołtarza” wskazała, że jedną z recept pielęgnowania relacji małżeńskich i dbania, by monotonia codzienności nie przytłoczyła relacji męża i żony, jest powracanie do dnia ślubu, świętowanie kolejnych rocznic – wówczas łatwiej jest patrzeć w przyszłość.
Trzeba umieć cieszyć się drobiazgami (…), delektować się codziennością, radość z tego co mamy – podkreślił Jacek Pulikowski.
Dr Pulikowski wskazał na niebezpieczeństwo niszczenia relacji małżeńskiej poprzez skupianie się na wadach współmałżonka, przypominanie ich w codziennych rozmowach oraz eksponowanie przy różnych sytuacjach.
W momencie, kiedy pojawią się dzieci trzeba tym bardziej zadbać o małżeńskie więzi, ponieważ częstokroć zdarza się, że – zwłaszcza kobiety – giną w zaangażowaniu emocjonalnym w stosunku do dzieci. Ono jest potrzebne, oczywiście, jest łatwiejsze, ale nie można zapomnieć, że to te wybrany, jedyny mężczyzna jest dla mnie najważniejszym człowiekiem na świecie aż do końca życia – podkreśliła Jadwiga Pulikowska.
Jacek Pulikowski mówił o potrzebie zdrowego dystansu do rzeczywistości. Przypominał, że nie można bagatelizować problemów, ale podejmować właściwe reakcje na sprawy drobne i na poważne kłopoty.
Doradca życia rodzinnego wskazał, że poza wspólnymi wspomnieniami, wspomnieniem dobrych chwil ważne znaczenie ma również wspólna modlitwa małżonków i przypomniał historię pewnego małżeństwa z czworgiem dzieci.
Jesteśmy wierzący. Postanowiliśmy, że nie położymy się spać dopóki nie zmówimy wspólnie „Ojcze nasz”. Ani razu nie złamaliśmy zasady, ale kilka razy w ogóle nie położyliśmy się spać – opowiadał historię małżonków.
Pulikowski podkreślił, że mimo spięć i kłótni małżonkowie trzymali się ustalonej zasady, a to uratowało ich małżeństwo. Szli spać dopiero gdy przebaczyli sobie i wspólnie się pomodlili.
AG/Centrum Życia i Rodziny
Dodaj komentarz