W 16 stanach na procedowanie czekają ustawy chroniące dzieci przed ideologią LGBT. Jednak Republikanie skutecznie je blokują

Projekty ustaw złożone w co najmniej 16 stanach mogłyby zakazać podawania dzieciom sterylizujących „środków transpłciowych” oraz operacji „zmiany płci”. Niewiele z nich posuwa się naprzód przez opór ze strony Republikanów.

W tym roku aktywnych jest już 20 projektów ustaw, które chcą zakazać okrutnych eksperymentów „transseksualnych” na dzieciach. Podawanie blokerów dojrzewania, hormonów płciowych rozwijającemu się organizmowi, a wreszcie operacje na zawsze okaleczają dziecko, często trwale kastrują i nie pozwalają jego ciału się poprawnie rozwinąć. Nie wspominając już o szkodach, jakie wyrządzą te ingerencje tożsamości dziecka.

W Karolinie Południowej, ustawa zaproponowana przez demokratycznego przedstawiciela stanu i sponsorowana przez dziesiątki republikanów zakazałaby „ jakiejkolwiek osobie” podawania leków hormonalnych nieletnim z zaburzeniami płci lub wykonywania na nich operacji tzw. „zmiany płci”. Projekt ustawy zabrania również komukolwiek, w tym pracownikom oświaty, zachęcania dzieci do poddania się takim zabiegom.

Osoby naruszające prawo mogłyby zostać oskarżone o przestępstwo i groziłoby im 20 lat więzienia.

Dwa podobne projekty ustaw wprowadzone w Alabamie w zeszłym miesiącu będą rozważać dostarczanie nieletnim eksperymentalnych środków i przeprowadzania operacji jako przestępstwa, za które grozi do 10 lat więzienia.

Jedna z ustaw przeszła w środę przez Komisję Opieki Zdrowotnej Senatu Alabamy i teraz zmierza do Senatu na głosowanie.

Chcemy się upewnić, że operacje transseksualne nigdy nie przydarzą się tym dzieciom, ponieważ te procedury mają konsekwencje na całe życie – powiedział republikański senator stanowy Shay Shelnutt.

Co najmniej 14 innych stanów rozważa podobne ustawy, w tym Arizona, Floryda, Georgia, Iowa, Indiana, Kansas, Kentucky, Missisipi, Karolina Północna, Ohio, Oklahoma, Tennessee, Wisconsin i Wirginia Zachodnia.

Nieodwracalne szkody

Żaden ze specyfików podawany nieletnim, które kwalifikuje się jako „urodzone w złym ciele”, nigdy nie był badany w próbach klinicznych z udziałem dzieci z zaburzeniami płci, ani zatwierdzony przez amerykańskich regulatorów do leczenia dysforii płciowej.

Jednak liczba skierowań do nowatorskich „klinik transpłciowych” wzrosła w ostatnich latach do niespotykanego dotąd poziomu. Jak podaje LifeSiteNews, dzieje się to głównie za sprawą młodych dziewcząt z innymi problemami psychologicznymi, takimi jak autyzm czy trauma związana z wykorzystywaniem seksualnym.

Wiele tych dziewcząt szybko dostaje leki blokujące wydzielanie hormonów, które zatrzymują ich naturalne dojrzewanie i wywołują trwałe skutki uboczne, takie jak osteoporoza i problemy z płodnością. Następnym krokiem są prawie zawsze hormony płci przeciwnej, trwale sterylizujące nastolatkę, a kolejnym nieodwracalne amputacje organów płciowych – w niektórych stanach wykonywane nawet na dzieciach w wieku 13 lat.

AM/LifeSiteNews.com