USA: Ulicami Chicago przeszedł Marsz dla Życia
W sobotę na ulice Chicago wyszli obrońcy życia i wszyscy, którzy nie zgadzają się, by metropolia stała się jednym z największych centrów aborcyjnych w Illinois. W ostatnim czasie odnotowano wzrost aborcji w tym stanie, a lokalne prawo faworyzuje uśmiercanie dzieci w aborcji i liberalizuje prawo.
Marsz w obronie dzieci nienarodzonych w Chicago jest jednym z największych wydarzeń na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. I choć wydarzenie odbywa się od 2013 roku, to jest – obok dorocznego Marszu w Waszyngtonie – jednym z największych. W tym roku uczestnicy Marszu przestrzegali, że milczenie obrońców życia może spowodować zwiększanie się liczby uśmiercania dzieci nienarodzonych w aborcji. Na wydarzenie przyszły tysiące osób. Organizatorzy oczekiwali ponad 10 tys. uczestników.
W 2019 r. Illinois wykonało ponad 46 tys. aborcji, co stanowi 10 proc. wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem – czytamy na stronie March for Life Chicago.
Organizatorzy Marszu wskazują, że prawo stanowe ułatwia działalność ośrodków aborcyjnych, a do Illinois przyjeżdżają kobiety z innych regionów. Statystyki wskazują, że w 2021 roku ponad 7,5 tys. aborcji zostało wykonanych przez kobiety spoza stanu.
Nowe kliniki aborcyjne otwierają się w pobliżu granic stanowych, aby przyciągnąć mieszkańców innych stanów – informuje March for Life Chicago.
W tym roku organizatorzy wyrazili również sprzeciw wobec uchylenia zapisów z 1995 roku, które nakazują ośrodkom aborcyjnym poinformowanie (przynajmniej na 48 godzin przed aborcją) rodziców lub opiekunów dziewcząt o zgłoszeniu się nieletniej do aborcji. Zapis ten wejdzie w życie w styczniu 2024 roku. Obrońcy życia wskazują, że 72 proc. mieszkańców Illinois popiera konieczność informowania dorosłych o takich zamiarach ich dzieci.
AG/hli.org.pl, catholicnewsagency.com, marchforlifechicago.org
Dodaj komentarz