USA: „To pie***na propaganda!”. Pracowniczka uniwersytetu zaatakowała studentów pro-life

#aborcja #City University of New York #dzieci nienarodzone #prawa reprodukcyjne #pro-life #Students for Life #USA

(fot. pixaby.com, columbia-2261135_1280)

Studenci pro-life, którzy bronili prawa do życia na terenie City University of New York, spotkali się z atakiem ze strony pracowniczki tej uczelni. Shellyne Rodriguez najpierw obrzuciła ich wulgaryzmami, a następnie zdewastowała stanowisko z materiałami edukacyjnymi.

Shellyne Rodriguez, adiunkt w finansowanym przez podatników Hunter College na City University of New York (CUNY), zaatakowała dwóch studentów, którzy na terenie kampusu zorganizowali niewielkie stoisko z materiałami pro-life. Studenci działali z ramienia Students for Life of America. Organizacja broni praw dzieci nienarodzonych na kampusach w całych Stanach, organizując przemówienia czy demonstracje.

Zdarzenie miało miejsce na początku maja. Rodriguez najpierw podeszła do studentów i na widok tego, co mają na swoim stoliku, zaczęła krzyczeć i obrzucać ich wulgaryzmami.

Nikogo nie edukujecie, do cholery — wykrzykiwała. – To pie***na propaganda. Co jeszcze zamierzacie zrobić, następnym razem zaprotestujecie przeciw transseksualistom? To bzdury. To jest okrutne. Prowokujecie moich uczniów.

Gdy jeden ze studentów – mężczyzna – chciał odpowiedzieć kontrargumentacją na atak Rodriguez, pani adiunkt natychmiast go uciszyła. Użyła przy tym tradycyjnego argumentu o tym, że mężczyźni nie mają prawa głosu w sprawie aborcji:

Nie możesz nawet mieć cholernego dziecka!

PROFESSOR GONE WILD: Pro-abortion professor Shellyne Rodriquez curses at pro-life students and vandalizes table at Hunter College. pic.twitter.com/QNspuXB4KK

— Students for Life of America (@StudentsforLife) May 17, 2023

Atak wściekłości na tym jednak się nie skończył. Następnie Rodriguez przeszła od słów do czynów i zdemolowała stoisko, przy którym stali studenci.

Zabierzcie to… do cholery… stąd! – wrzasnęła, po czym przewróciła stół, na którym rozłożono broszury pro-life, i wybiegła z pomieszczenia.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na krótkim nagraniu, które wkrótce upubliczniono w mediach społecznościowych. Reakcja ze strony uniwersytetu była jednak inna, niż można by w tej sytuacji oczekiwać.

Grupa CUNY For Abortion Rights, której członkami rzekomo są wykładowcy, pracownicy i studenci City University of New York, opublikowała w odpowiedzi post na Instagramie. Próżno tam jednak szukać słów potępienia dla pani adiunkt czy przeprosin wobec studentów. Zamiast tego koledzy z uczelni chwalą Rodriguez za „odważne działania”. Jednocześnie wysuwają groźby pod adresem studentów pro-life.

Jej działania mające na celu zamknięcie stoiska były w pełni uzasadnione – piszą. – Solidaryzując się z Shellyne, zobowiązujemy się zakłócać, demontować i wykorzeniać wszelkie skrajnie prawicowe grupy, gdy próbują zasiać ziarno krzywdy w CUNY.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez CUNY for Abortion Rights (@cunyforabortionrights)

Według grupy CUNY For Abortion Rights, działania Shellyne Rodriquez były tylko „konstruktywną krytyką” studentów pro-life, którzy rozpowszechniali „niebezpieczną propagandę”. Obrońcy pani adiunkt sprzeciwiają się także obecności – jak to określają – „skrajnie prawicowych” grup na uniwersytecie.

Nie zgadzamy się, aby CUNY zezwalało na obecność Students fot Life lub innych skrajnie prawicowych grup na naszych kampusach. Nie przekona nas żadna wolnościowa wizja, że trzeba pozwolić „wszelkim ideom zdobyć posłuch”. Propaganda antyaborcyjna dosłownie zagraża ludzkiemu życiu, a także sprawia, że łatwiej jest rozpowszechniać inne skrajnie prawicowe poglądy. Grupy antyaborcyjne są w zmowie i z organizacjami antyqeer i antytrans, przeciwnymi [przymusowi] rodzenia czy anty-Palestyńskimi, łącząc się w większej, okrutnej wizji pogwałcania cielesnej autonomii osób, dobrostanu ekonomicznego i wspólnych działań – deklarują działacze CUNY for Abortion Rights.

Według informacji podanych przez uczelnię, Rodriguez została wezwana do złożenia wyjaśnień w sprawie.

Zajście z udziałem Shellyne Rodriguez jest kolejnym przejawem nasilającej się agresji wobec obrońców życia. Liczba tych ataków gwałtownie rośnie od czasu obalenia wyroku Roe kontra Wade w czerwcu ubiegłego roku.

***

Centrum Życia i Rodziny afirmuje godność życia od poczęcia. Już 18 marca w Warszawie powiemy o tym głośno podczas XVIII Marszu dla Życia i Rodziny pod hasłem „Dzieci przyszłością Polski”. Zapraszamy do udziału w wydarzeniu oraz do wsparcia tej inicjatywy.