USA: Do kin wchodzi nowy film pro-life. „Ten film celebruje wszystko, w co wierzymy: wiarę, rodzinę, wolność, przebaczenie i miłość”

(fot. Facebook.com/Lifemark Movie/screenshot)

„Lifemark” – to prawdziwa, inspirująca i dające nadzieję historia chłopaka z Luizjany, który dowiedział się, że jego nastoletnia matka nie poddała się aborcji, a oddała go kochającej rodzinie. „Ten film celebruje wszystko, w co wierzymy: wiarę, rodzinę, wolność, przebaczenie i miłość” – powiedział Stephen Kendrick, producent obrazu.

Scenariusz filmu został oparty o historię Davida Scottona i jego rodziny z Luizjany i dowodzi, jak wielkim błogosławieństwem jest adopcja.

W wieku 18 lat, tuż przed ukończeniem liceum niespodziewanie otrzymał wiadomość od swojej rodzonej matki, która poprosiła go o spotkanie. Za radą swoich przybranych rodziców młody człowiek wyrusza w podróż, która ujawnia prawdę o jego przeszłości. Pokazuje dramatyczną decyzję jego matki, która zaszła w ciąże jako nastolatka i pomimo olbrzymiego stresu i lęku, zdecydowała się go urodzić i oddać do adopcji – czytamy na Human Life International.

W filmie, w którym nie brakuje również dobrego humoru, pojawią się znakomici aktorzy m.in. Kirk Cameron, znany amerykański aktor telewizyjny i filmowy, producent, kompozytor i scenarzysta. Kirk wraz ze swoją żoną Chelsee Noble wychowują sześcioro dzieci, czworo adoptowanych i dwoje własnych.

Jesteśmy przekonani, że film Lifemark stanie się pozytywną inspiracją dla wielu osób i wspólnot religijnych w obecnym czasie, kluczowym dla większego zaangażowania się we wspieranie ochrony życia i adopcji – powiedział producent filmu, Stephen Kendrick.

Życie może być nieuporządkowanie, może być ciężkie, rodziny mogą być rozbite… Bóg zawsze znajdzie drogę, by wejść w naprawdę pełne cierpienia sytuacje i serca oraz przynieść odkupienie, nadzieję i ukojenie – powiedział Kendrick.

AG/hli.org.pl, Facebook.com

Udostępnij