Urlop na… aborcję. „Katolik” Biden podpisał ustawę

(Fot. commons.wikimedia.org/The White House , public domain - Joe Biden)

„Katolicki” prezydent Stanów Zjednoczonych po raz kolejny w trakcie swojej prezydentury daje przykład wsparcia polityki aborcyjnej w USA. Tym razem podpisał ustawę, która gwarantuje kobietom decydującym się na aborcję… dodatkowy urlop.

Postępowość Bidena jest tu na tyle daleko posunięta, że podpisał on ustawę, w której nie ma nawet mowy o kobietach będących w ciąży, ale „osobach w ciąży”, bez wskazania na płeć. Jak wiemy, w środowiskach lewicowych płeć to jedynie kwestia wyboru.

Organizacja CatholicVote alarmuje, że podpisana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych ustawa może mieć bardzo poważne konsekwencje. Stwierdzono, że może to oznaczać zmuszanie pracodawców do pokrywania kosztów aborcji. Dyrektor ds. rządowych we wspomnianej organizacji stwierdził, że zaskakuje go brak reakcji ze strony niektórych grup pro-life, które:

[…] po prostu nie zdawały sobie sprawy z tego, jak ta ustawa może wpłynąć na ich własną działalność.

Dodał, że organizacje te będzie można pozwać, jeśli nie będą chciały zapewnić pracownikowi specjalnego urlopu z powodu aborcji. Pojawiają się też głosy, wedle których mamy do czynienia z ustawą sprzeczną z prawem – m.in. Ustawą o przywróceniu wolności religijnej z 1993 roku.

ds/PCh24.pl