Tysiące wyszły na ulice USA w obronie „prawa” do zabijania dzieci
W sobotę w całych Stanach Zjednoczonych na ulice wyszły osoby rozwścieczone perspektywą tego, że Sąd Najwyższy może wkrótce unieważnić przełomową decyzję, która pół wieku temu zalegalizowała aborcję w całym kraju.
Organizatorzy stwierdzili, że wydarzenia zapoczątkowane 2 maja, są zapowiedzią „lata gniewu” (summer of rage). To wtedy wyciekła opinia konserwatywnej części Sądu Najwyższego, z której wynika, że sędziowie są gotowi na zniesienie decyzji z 1973 r. legalizującej aborcję w kraju.
Ostatecznego orzeczenia w sprawie można spodziewać się w czerwcu. Jeżeli sąd nie zmieni decyzji, ustawodawstwo w sprawie legalności aborcji będzie pozostawione w gestii poszczególnych stanów.
Około połowa z 50 stanów jest gotowa zakazać lub poważnie ograniczyć „prawo” do aborcji niemal natychmiast, gdyby „Roe” zostało odrzucone.
Abortion is health care. Ban off our bodies . pic.twitter.com/oECt283Wbc
— Kevin Monell (@kevin_monell) May 14, 2022
Jeśli nie możesz wybrać, czy chcesz mieć dziecko, jeśli to nie jest podstawowe prawo, to nie wiem, co nim jest – powiedziała Brita Van Rossum, 62-letnia projektantka krajobrazu, która przyjechała z przedmieść Filadelfii, aby wziąć udział w wiecu w stolicy kraju.
Protestujący wyszli też na ulice od Nowego Jorku i Atlanty po Chicago i Los Angeles. W samym Waszyngtonie miało zebrać się 20 tys. osób.
MY CHOICE Ban Off Our Bodies Rally DC #outrage #AbortionIsHealthcare #BansOffOurBodies pic.twitter.com/SW4zkWibUY
— HRIndivisible (@hr_indivisible) May 14, 2022
Kontrdemostracja
Otoczona przez policję grupa kilkudziesięciu obrońców życia trzymała znaki z napisami: „Skończmy z przemocą aborcyjną” i „Prawa kobiet zaczynają się w łonie matki”.
Konfrontacja obu grup była momentami napięta, dochodziło do wymiany przekleństw, a jeden z aborcjonistów uderzył pro-lifera w głowę plakatem.
Do podobnej sytuacji doszło w Nowym Jorku, gdzie dwie demonstracje spotkały się na Manhattanie. Grupy wymieniały się wyzwiskami oraz padały wulgaryzmy.
Anti-abortion extremists showed up to the @womensmarch "Ban Off Our Bodies Rally." As I've been saying— Los Angeles has become a hotbed for religious and far-right extremism engaged in street and state level hate campaigns fueled by transphobia, homophobia, and misogyny. https://t.co/J6fxNoWUJA
— Vishal P. Singh (they/he) 🏳️⚧️ (@VPS_Reports) May 14, 2022
Elizabeth Holtzman, 80-letnia była kongresmenka, która reprezentowała Nowy Jork w latach 1973-1981, powiedziała, że projekt opinii Sądu Najwyższego „traktuje kobiety jak przedmioty, jak mniej niż pełnowartościowe istoty ludzkie”.
Holtzman, jak i całe środowisko proaborcyjne, zdaje się nie zauważać, że aborcja odbiera jedno ludzkie życie. Gdyż dziecko, które jest „usuwane” podczas aborcji, nie jest „potencjalnym człowiekiem”, ale jest pełnowartościową istotą ludzką już od momentu poczęcia. Powinno mieć więc wszelkie prawa, które przysługują człowiekowi.
AM/Reuters.com
Dodaj komentarz