„Trzeba pokazywać, iż w Suwałkach ludzie są za życiem, a nie za śmiercią”. Kilkaset osób świętowało na Marszu dla Życia i Rodziny

#marsz dla życia i rodziny #ochrona dzieci #Polska #pro-family #pro-life #Suwałki

(Fot. arch. Centrum Życia i Rodziny, Marsz dla Życia i Rodziny 2018, zdjęcie ilustracyjne)

Mieszkańcy Suwałk i okolic spotkali się w niedzielę 25 września na rodzinnym świętowaniu. Przyszli, by podkreślić piękno i wartość sakramentalnego małżeństwa, ale także życia człowieka już od momentu jego narodzin. „Trzeba pokazywać, iż w Suwałkach ludzie są za życiem, a nie za śmiercią. Na marszu widać było całe rodziny – dorosłych, dzieci i osoby starsze” – podkreślają organizatorzy.

Trasa Marszu, który odbył się w niedzielę prowadziła od kościoła Piotra i Pawła do Parku Konstytucji 3 Maja.

W tym roku organizatorzy Marszu w Suwałkach przyjmując hasło „I ślubuję Ci” podkreślili wartość małżeństwa sakramentalnego w życiu rodziny.

Marsz zwraca przez to uwagę na małżeństwo i duchową jakość wspólnego życia. W obecnych czasach rozwodów i różnych trudności jest bardzo wiele. Podkreślamy, że szczęśliwą rodzinę buduje szczęśliwe małżeństwo. To wymaga pracy nad sobą, ale i też pomocy. Nawet taka impreza to spore umocnienie. Będziemy to ponawiać – mówiła w rozmowie z Polskim Radiem Białystok Anna Kuryło, współorganizatorka wydarzenia.

I na Marsz przyszło wiele rodzin, wiele osób, które również swoją działalnością i modlitwą wspierają rodziny.

Jesteśmy przykładem szczęśliwej rodzinny wielodzietnej. Mamy piątkę maluchów, którymi Bóg wypełnił nam to co, czego nam przez lata brakowało. Trzeba się otwierać na nowe życie, bo dla kogo mamy żyć? Tylko dla rodziny i Pana Boga. Tak naprawdę nic innego nie ma w tym życiu sensu – powiedzieli małżonkowie cytowani przez Polskie Radio.

Jak podkreślono, organizatorzy mają nadzieję, że marsz, na który przybyło kilkaset osób będzie również ważnym sygnałem dla władz miasta, że dla tak wielu mieszkańców ważne jest życie każdego człowieka, także tego, którego życie dopiero się zaczęło. Już niebawem samorządowcy będą podejmować decyzję o dofinasowaniu in vitro. Uczestnicy Marszu mają nadzieję, że władze odstąpią od tego postulatu.

AG/Radio.Bialystok.pl