20 kwietnia, 2024
22 marca, 2023

Teksas: ważny etap batalii o życie. Trwa walka o zakaz sprzedaży pigułek aborcyjnych

(Fot. YouTube.com, Daily Mail, Pro-life and pro-choice protesters gather outside Supreme Court during Texas anti-abortion appeals, screen shot )

Sukces obrońców życia w USA z ub. roku, nie zakończył wielkiej batalii o życie, która toczy się za Oceanem. Obecnie istotnym zagadnieniem w tej kwestii pozostaje zakaz sprzedaży pigułek poronnych.

Obrońcy życia nienarodzonego z Teksasu pozwali amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA), żądając wycofania pozwolenia na dopuszczenie do sprzedaży mifepristonu, stosowanego w aborcyjnych pigułkach. Od ponad 20 lat bowiem środek ten jest dostępny w sprzedaży.

Dzieciobójstwo wciąż legalne

Z pozwem Sojuszu na rzecz Medycyny Hipokratesa zapoznał się sędzia Matthew Kacsmaryk z amerykańskiego Północnego Dystryktu Teksasu. Orzeczenie ma się pojawić już niebawem.

Przeciwko sprzedaży dzieciobójczego środka protestują lekarze, którzy sprzeciwiają się aborcji.

Jak zauważa Carrie Flaxman, kierująca sporami sądowymi w pro-aborcyjnej Amerykańskiej Federacji Planowanego Rodzicielstwa, nakaz sądowy blokujący sprzedaż mifepristonu ograniczyłby dzieciobójcze praktyki przede wszystkim w stanach, w których aborcja pozostaje legalna.

Sprawę zauważyła administracja prezydenta Bidena, wspierająca prawodawstwo pozwalające na zabijanie nienarodzonych. Federalne władze zapowiedziały, że jeśli Kacsmaryk wyda nakaz natychmiastowego wycofania mifepristonu z rynku, poproszą go o wstrzymanie decyzji do czasu odwołania. W przypadku odmowy sędziego, administracja skieruje sprawę do 5. Okręgowego Sądu Apelacyjnego USA.

FDA stwierdza, że sędzia nie ma prawa nakazać im wycofania środka poronnego, gdyż takie prerogatywy posiada jedynie komisarz ich instytucji. Zdaniem przedstawicieli instytucji, jego decyzje o legalność konkretnych substancji opierają się rzekomo na podstawie dowodów naukowych dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności medykamentu.

A jeśli sąd zakazałby sprzedaży środka, federalna instytucja może odmówić ścigania firm, które zajmują się jego dystrybucją. Placówki aborcyjne będą mogły go nadal przepisywać – poza wskazaniami aborcji – do leczenia stanu zwanego zespołem Cushinga.

To zaleca WHO!

Mifepriston stosuje się w schemacie z inną pigułką zawierającą mizoprostol, który jest zalecany jako samodzielna „metoda przerwania ciąży” przez Światową Organizację Zdrowia. I choć FDA nie zatwierdziła mizoprostolu jako środka aborcyjnego, dzieciobójcze ośrodki zamierzają stosować tę pigułkę jako alternatywy dla mifepristonu. Tak np. American College of Obstetricians and Gynecologists zaleca mizoprostol jako alternatywę dla zabójstwa dziecka na wczesnym etapie ciąży, jeśli mifepriston nie jest dostępny.

W styczniu FDA na stałe zniosła wymóg, aby pacjenci otrzymywali mifepriston osobiście od certyfikowanego pracownika służby zdrowia. Wystarczy umówić wizytę w ramach „teleporady” i środek zostanie dostarczony drogą pocztową.

Sojusz na rzecz Medycyny Hipokratesa zwrócił się do sędziego o ponowne nałożenie ograniczeń na FDA. Przypominają, że ustawa federalna z 1873 r. (Ustawa Comstocka), zakazuje wysyłania leków aborcyjnych listownie. Prawo to jednak jest „martwe” od dziesiątek lat.

Odpowiedzialni za śmierć kobiet i dzieci

Do ustawodawstwa stanowego w Teksasie wpłynął projekt ustawy, przewidującej pociągnięcie do odpowiedzialności producentów i dystrybutorów pigułek oraz innych środków aborcyjnych.

Na mocy aktu o ochronie przed bezprawną śmiercią, wnosi się, aby osoby (także spoza stanu), które produkują, sprzedają, wysyłają pocztą, dystrybuują, transportują, dostarczają lub posiadają mifepriston z zamiarem ułatwienia nielegalnej aborcji, były odpowiedzialne za bezprawną śmierć kobiet z Teksasu i ich dzieci.

Firmy i siatki przemytnicze czerpią zyski z barbarzyńskiej śmierci dzieci w łonie matki i zaniedbują kobiety, które ucierpiały w wyniku przyjmowania tych pigułek – oznajmił kongresman Cole Hefner, inicjator ustawy, który złożył projekt 10 marca.

Zgodnie z danym z Instytutu Guttmachera, pigułki aborcyjne są stosowane w 54% aborcji w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem Hefnera, ustawa jest konieczna, aby zwalczyć nielegalny przemyt pigułek aborcyjnych do ojczystego stanu.

Nie można im pozwolić na uniknięcie bezpośredniej odpowiedzialności za bezprawną śmierć Teksańczyków tylko dlatego, że mieszkają poza naszym stanem, a to ustawodawstwo gwarantuje, że nie będzie na to pozwalać – dodał.

Każdy, kto przyczynia się do „bezprawnej śmierci”, dopomagając w aborcji, może zostać ukarany grzywną w wysokości do 5 milionów dolarów. Za taki czyn autorzy projektu ustawy uznają również  morderstwo dziecka poczętego.

MZ/pch24.pl

USA: Pigułki aborcyjne będą jeszcze łatwiej dostępne

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023