Tata Kuby Kamińskiego: To cud, że się urodził
„Uznaliśmy, że zaopiekujemy się synem i go pokochamy, nawet jeśli urodzi się chory” – powiedział tata Jakuba Kamińskiego. Polski piłkarz, jak przekazał jego ojciec, mógł w ogóle się nie urodzić. Dziś opowiada o cudzie, jakim było pojawienie się Jakuba na świecie.
Jakub Kamiński ma obecnie dopiero dwadzieścia lat i już zadebiutował na mundialu. Grał zarówno z Meksykiem, jak i Arabią Saudyjską. Jego tata, Paweł Kamiński, opowiedział w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty o tym, jak niepewne było pojawienie się na świecie chłopca, który dziś biega po katarskich boiskach.
Paweł Kamiński opowiedział, że najpierw na świat przyszedł brat piłkarza, Kacper. Wcześniej jego mama musiała przejść poważną operację aby móc liczyć na urodzenie dziecka. Do tej pory kilka razy miała problem z donoszeniem ciąży. W momencie narodzin starszego z braci miała już 40 lat.
Choć lekarze odradzali kolejną ciążę w związku z możliwymi komplikacjami, małżeństwo dowiedziało się, że niebawem na świat przyjdzie Jakub. Nie mieli zamiaru robić dodatkowych badań, uznali że zaopiekują się synem bez względu na okolicznoścui. Na szczęście jednak wszystko zakończyło się dobrze.
Kuba przyszedł na świat zdrowy, jednak urodził się przez cesarskie cięcie i musiał pewien czas spędzić w inkubatorze. Jego tata twierdzi, że syn ze zmarłą w 2020 roku mamą byli bardzo blisko.
ds/WP SportoweFakty,Misyjne.pl
Dodaj komentarz