Tabletki wczesnoporonne na telefon. Nowa Zelandia ułatwia dostęp do aborcji

#aborcja #aborcja farmakologiczna #Nowa Zelandia #ochrona życia #pigułka aborcyjna #pro-life

(fot. unsplash/Elsa Olofsson)

Nowa Zelandia staje się kolejnym obok Wielkiej Brytanii i Kolumbii krajem, w którym tabletki wczesnoporonne będzie można uzyskać po teleporadzie. Jest to możliwe od 1 listopada.

Aborcja w Nowej Zelandii jest całkowicie legalna i nie ma określonego tygodnia ciąży, po którym nie powinno się jej dokonywać. Wykonywane (choć rzadko – 0,9 proc. przypadków) są nawet aborcje po 20. tygodniu ciąży. Władze chcą jednak jeszcze bardziej ułatwić do niej dostęp. Kobiety do 10. tygodnia ciąży będą od tej pory mogły zdecydować się na „aborcję na telefon”, a więc uzyskanie wspomnianych pigułek po krótkiej teleporadzie.

Jak informują media, takie rozwiązania były praktykowane już wcześniej, nigdy jednak na skalę ogólnokrajową. Uruchomienie rządowej usługi o nazwie „Decide” (ang. „decyduj”) oznacza ogromną zmianę na tym polu. Nie oznacza to oczywiście, że po 10. tygodniu ciąży dokonanie aborcji jest w Nowej Zelandii niemożliwe. Jak czytamy, kobiety po tym okresie ze schorzeniami wymagającymi nadzoru lekarza będą kierowane na wizyty osobiste.

Zdaniem Ministerstwa Zdrowia, dzięki rozszerzeniu usługi na cały kraj, każda kobieta będzie mogła skorzystać z aborcji, bez względu na to, gdzie mieszka.