Szwecja: Nauczyciel stracił pracę, bo nie uznał „bezpłciowości” ucznia. Szkoła ma zapłacić ogromne odszkodowanie

Szaleństwo genderowej, politycznej poprawności w Szwecji. Jedna ze szkół będzie musiała zapłacić odszkodowanie uczniowi. Wszystko przez to, że nauczyciel nie chciał nazwać go „w sposób neutralny płciowo”.
Sytuacja jest absolutnie kuriozalna. Zdaniem szwedzkiego Rzecznika ds. Dyskryminacji, odmowa przez nauczyciela stosowania zaimka, którego życzy sobie uczeń, jest „poważną formą prześladowania”. Isabelle Arsova poinformowała, że uczeń powinien wobec tego otrzymać odszkodowanie za „nękanie”.
Sprawa ma trafić do sądu, jeśli organ założycielski placówki odmówi wypłaty wspomnianego odszkodowania. Kwota robi wrażenie, bo chodzi o równowartość 14 tys. euro. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w sprawie „nękania” ucznia, który twierdzi, że nie czuje się mężczyzną ani kobietą interweniowali rodzice. Nauczyciel już zapłacił za to „poważne prześladowanie” utratą pracy.
Warto przypomnieć, że w Szwecji ideologia gender na stałe weszła także do słowników. Znalazł się tam zaimek „hen”, który ma służyć do oznaczania „trzeciej”, czy też „nieokreślonej” płci.
ds/PAP
Dodaj komentarz