Szokujący apel Michalik do kobiet: Obcowanie z Polską grozi kalectwem, chorobami i śmiercią. Wyjeżdżajcie!

#aborcja #dziecko #Michalik #ochrona życia #pro-life

(fot. unsplash.com/zuza-galczynska, zdjęcie ilustracyjne)

Eliza Michalik postanowiła zabrać głos w sprawie rzekomego „rejestru ciąż”. Dziennikarka przerażona doniesieniami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej postanowiła przestrzec kobiety przed mieszkaniem w Polsce. Szkoda tylko, że swoich doniesień nie zweryfikowała.

Chodzi oczywiście o kwestię Systemu Informacji Medycznej. Zgodnie z projektem nowelizacji rozporządzenia placówki medyczne miałyby przekazywać informacje chociażby o ciąży pacjentki. Specjalista w zakresie systemu opieki zdrowotnej Rafał Janiszewski podkreślał w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że nie można tego nazwać „rejestrem ciąż”. Chociażby dlatego, że dane na temat stwierdzenia ciąży u kobiety już teraz są raportowane NFZ przez lekarza.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski stwierdził z kolei, że mamy do czynienia z „polityczną hucpą” i jedyne, co ma nastąpić, to przejście z kartotek papierowych na cyfrowe.

To digitalizacja, przejście z papieru na elektronikę. Zamiast karty, która miała postać papierową, będzie karta elektroniczna – podkreślał szef resortu zdrowia.

Larum podnosi jednak Eliza Michalik z Onetu i zachęca Polki: wyjeżdżajcie z Polski! Stwierdziła, że kraj ten jest dla życia kobiet… niebezpieczny. „Życie kobiet w Polsce grozi śmiercią” – orzekła dziennikarka.

W filmie opublikowanym na swoim kanale Youtubowym zaapelowała, aby mieszkające w Polsce kobiety znalazły sobie lepsze miejsce do życia na Ziemi, gdzie szanowane są ich prawa oraz gdzie nie są pozbawiane godności oraz swobód.

[…] obcowanie z Polską grozi kalectwem, chorobami i śmiercią – mówi w kuriozalnym nagraniu Michalik.

Nietrudno domyślić się, jakie to „swobody” i „prawa” ma na myśli Michalik. Cywilizacja śmierci za „prawo” kobiety uważa w końcu możliwość zabicia dziecka nienarodzonego. Najlepiej bez jakichkolwiek ograniczeń i pytań.

Michalik z pewnością jednak apeluje jedynie do kobiet, które miały już szczęście się narodzić. Upominać się o te nienarodzone, które na Zachodzie mogą być skazane na śmierć w imię „prawa wyboru”, liberałowie nie mają w zwyczaju. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko modlić się o nawrócenie dla osób, które za nic w świecie nie chcą uznać, że dziecko w łonie matki to również człowiek. Człowiek, który również ma swoje prawa, w tym to najbardziej podstawowe – prawo do życia.