19 kwietnia, 2024
23 listopada, 2022

Szef Instytutu Jana Pawła II: Pary jednopłciowe nie powinny być „pozbawione Bożego błogosławieństwa”

(fot. unsplash.com/angela-compagnone, zdjęcie ilustracyjne, LGBT church)

Ks. Bordeyne kolejny raz bronił błogosławienia par jednopłciowych, mówiąc, że „za prośbą o błogosławieństwo często kryje się to samo pragnienie włączenia”.

Ks. Philippe Bordeyne, francuski teolog i przewodniczący Papieskiego Instytutu Teologicznego Jana Pawła II dla Nauk o Małżeństwie i Rodzinie, bronił błogosławieństw dla par tej samej płci, argumentując, że „nikt nie może być pozbawiony Bożego błogosławieństwa”.

Duchowny wydał oświadczenie w niedawnym wywiadzie opublikowanym przez La Croix International, anglojęzycznym dzienniku redagowanym przez La Croix, uznawanego za nieoficjalny dziennik francuskiego episkopatu.

Bordeyne, który objął funkcję przewodniczącego Instytutu jesienią 2021 r., zaprzeczył, że błogosławieństwo daje jakiekolwiek poparcie dla jakiejś działalności lub stylu życia, ponieważ „jego rolą nie jest zatwierdzanie praktyki”. 

Upadek Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną. Nowy rektor chce błogosławić pary osób tej samej płci

Stwierdził natomiast, że błogosławieństwo jest po prostu „modlitwą skierowaną do Boga, aby chwalić Boga, prosić go o pomoc i ochronę. Dotyczy ona ludzi, a ewentualnie także przedmiotów w ich relacji do ludzi”.

(…) błogosławić natomiast to objawiać dobro, które Bóg „mówi” o ludziach i którego Bóg dla nich pragnie – dodał. 

Kongregacja Nauki Wiary wydała w 2021 roku oświadczenie, w którym wyraźnie wskazała, że udzielanie błogosławieństwa parom osób tej samej płci jest „niedozwolone”. 

Ks. Bordeyne nie odrzucił jednoznacznie oświadczenia watykańskiej dykasterii, jednak zdawał się podważać katolickie nauczanie zawarte w oświadczeniu.

Francuski duchowny stwierdził, że prośby o błogosławieństwo – sugerując, że miałoby to dotyczyć związków osób tej samej płci – mogą być również „prośbą o uznanie skierowaną do wspólnoty lub instytucji”, która tym samym może przybrać formę „apelu, protestu, a nawet roszczenia”.

Prosi się Boga o to, czego nie udało się uzyskać od Kościoła – stwierdził.

Bordeyne powiedział, że „błogosławienie pary tej samej płci, właśnie jako pary, byłoby zbyt podobne do błogosławieństwa, które następuje po wymianie przyrzeczenia w sakramencie, ale dodał również, że „z drugiej strony, ludzie nadal mogą być błogosławieni”.

Powtarzając swój argument, że takie błogosławieństwo „nigdy nie ma na celu zatwierdzenia stylu życia”, teolog argumentował, że:

(…) fakt, iż homoseksualiści proszą Kościół o błogosławieństwo, zaprasza nas do wysłuchania ich, do wejścia w złożoność ich historii i ich sytuacji.

Wydawał się również przedstawiać praktykowanie homoseksualnego stylu życia jako w pewien sposób nieuniknione, co samo w sobie wymagało błogosławieństwa ze strony Kościoła.

Bądźmy realistami: nie wszyscy ludzie, którzy nie mogą zawrzeć małżeństwa, mają zdolność do życia w pojedynkę. Czy nie mają prawa do wsparcia ze strony Kościoła na ich drodze wiary i nawrócenia? Musimy odważyć się na pastoralną kreatywność – słowa duchownego cytuje LifeSiteNews.

AB/LifeSiteNews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023