19 kwietnia, 2024
7 grudnia, 2022

Stracił pracę po zacytowaniu Biblii. Sąd uniewinnił kierowniczkę sklepu IKEA, prokuratura zapowiada dalsze kroki

Fot. ilustracyjne commons.wikimedia.org/Kgbo,CC BY-SA 4.0 Fot. ilustracyjne - IKEA
(Fot. ilustracyjne commons.wikimedia.org/Kgbo,CC BY-SA 4.0 Fot. ilustracyjne - IKEA)

Kierowniczka sklepu IKEA została uniewinniona przez krakowski Sąd Okręgowy, który podtrzymał wcześniejszy wyrok sądu rejonowego. Oskarżano ją o dyskryminację wyznaniową po tym, jak zwolniła jednego z pracowników, który w kontekście polityki firmy wobec ideologii LGBT zacytował Biblię, pisząc komentarz w wewnętrznej sieci przeznaczonej do komunikacji z pracownikami. Z wyrokiem nie zgadza się prokuratura.

Sprawa ma swój początek w 2019 roku. Jeden z pracowników w odpowiedzi na zamieszczony przez sklep komunikat o „Międzynarodowym Dniu Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii” sprzeciwił się polityce firmy i napisał, że akceptowanie oraz promowanie homoseksualizmu „oraz innych dewiacji to sianie zgorszenia”. W dalszej części swojego komentarza zacytował fragmenty z Biblii:

Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich

i dalej:

Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich.

Wskutek tych komentarzy mężczyzna stracił pracę, a sprawa znalazła swój finał w sądzie. Teraz Sąd Okręgowy w Krakowie ocenił, że uniewinniający kierowniczkę sklepu wyrok sądu rejonowego był trafny. Wydający wyrok sędzia stwierdził, że powodem zwolnienia nie była jego wiara, ale rzekoma dyskryminacja innych osób w miejscu pracy.

Jak informują media, wyrok jest prawomocny. Nie zgadza się z nim jednak Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, której rzeczniczka przekazała, że wystąpi do sądu o sporządzenie pisemnego uzasadnienia. Chodzi o możliwość skierowania kasacji. Prof. Katarzyna Skrzeczkowska przekazała, że w opinii prokuratury kierowniczka sklepu naruszyła prawa pokrzywdzonego i zwolniła go z pracy z powodu jej arbitralnych ocen i uprzedzeń w związku z wyznawanymi przez mężczyznę wartościami. Dodała, że wpis nie był atakiem na jakąkolwiek osobę, ale odpowiedzią na działania pracodawcy w kwestii promowania ideologii LGBT.

ds/Fakt.pl,PAP

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023