Rosjanie porywają ukraińskie dzieci. Polska pomoże w poszukiwaniach

#dziecko #obozy reedukacyjne #porwanie #reedukacja #Rosja #Ukraina #wojna

(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)

Rosyjscy agresorzy nie tylko mordują cywilów na Ukrainie, ale także uprowadzają z okupowanych terenów dzieci, które trafiają do Rosji. Według Prokuratury Generalnej Ukrainy przymusowo deportowano przynajmniej 16 tysięcy dzieci. Pomoc zadeklarowała Polska.

Psycholog dziecięcy dr Krystyna Kmiecik-Baran podkreśla, że porwane dzieci wychowywane będą w nienawiści do własnego narodu. Opisywała też przerażające perspektywy jakie znajdują się przed młodymi Ukraińcami, którzy będą teraz walczyć o przetrwanie i nie rozumieć, co się dzieje. Warto przypomnieć, że takie działania ze strony Rosji wypełniają definicję ludobójstwa.

Na przerażającą i masową skalę porwań dzieci zwrócił uwagę minister Stanisław Żaryn, który jest pełnomocnikiem rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. Szef ukraińskiego MSW Dmytro Kułeba wskazał na istnienie 43 obiektów, do których trafiają nieletni. Znajdują się one na całym terytorium Rosji.

Mimo ponawianych przez Polskę apeli w tej sprawie do Unii Europejskiej, dopiero teraz KE zapowiedziała uruchomienie specjalnej inicjatywy wspólnie z Polską. Rzecznik KE Dana Spinant powiedziała, że jej celem jest znajdowanie dowodów oraz odnajdywanie porwanych dzieci. Do odpowiedzialności karnej mieliby zostać pociągnięci ludzie stojący za porwaniami.

Wiceszef MSW Paweł Jabłoński dodał, że najpewniej w przyszłym tygodniu Polacy poznają szczegóły jeśli chodzi o pomoc ze strony Polski i UE. Rzecznik rządu przypomniał, że to sytuacja podobna do tej z II wojny światowej, kiedy to Niemcy porywali i indoktrynowali polskie dzieci. Piotr Müller dodał, że: