Rodzice oraz instytucje łączą się w obronie dzieci przed szkodliwymi wpływami. Powstał Ruch Ochrony Szkoły
To nowa inicjatywa, rodziców, specjalistów i organizacji, którą łączą swoje siły w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie dzieci. Celem ruchu jest też obrona najmłodszych przed różnymi zjawiskami w szkole, które mogą mieć negatywny wpływ na ich rozwój i życie.
Rodzice dzieci szkolnych, przedstawiciele różnych profesji: edukacji, prawa, medycy, psychologii i pedagogiki zainicjowali Ruch Ochrony Szkoły. Łącznie kilkadziesiąt organizacji, które są świadome zagrożeń, z jakimi dzieci mogą spotkać się w szkole oraz ich konsekwencji.
O idei ruchu mówiła w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Hanna Dobrowolska, ekspert oświaty, autor podręczników.
Zależy nam na tym, żeby nie być protestacyjnym ruchem, ale by proponować konkretne propozycje, dobre wartości i utwierdzać te, które już są w naszej szkole. Nie chcemy dekonstruować polskiej szkoły, ale chronić to, co jest w niej najlepsze. Uważamy, że jest to budowanie autorytetu nauczyciela w bezpośrednim kontakcie z uczniem – powiedziała Dobrowolska.
Razem ze Stowarzyszeniem Rodzice chronią dzieci i Stowarzyszeniem Odpowiedzialny Gdańsk zainicjowaliśmy Ruch Ochrony Szkoły.
Zachęcamy organizacje, dla których są to ważne tematy, do włączenia się do Ruchu Ochrony Szkoły (proszę pisać na adres: kontakt@ruchochronyszkoly.pl). pic.twitter.com/LoKwaazxZg— Stowarzyszenie Nauczyciele dla Wolności (@NauczycieledlaW) August 24, 2022
Jak zauważyła, rodzice i organizacje przygotowują rozwiązania i narzędzia, które częściowo wypracowano w poprzednich latach.
Hanna Dobrowolska mówiła również o obecnej sytuacji dzieci w szkole, przede wszystkim kumulacji problemów, które są konsekwencją edukacji zdalnej w czasie obostrzeń związanych z Covid-19.
Po dwóch latach niezależne raporty psychologów, instytutów badawczych alarmują, iż absolutnie do zdalnej edukacji nie powinniśmy w najbliższym czasie ani dopuścić, ani nawet o niej myśleć. Te problemy dostrzegamy obecnie jako całkiem realne zagrożenia, bowiem w znowelizowanej w maju ustawie oświatowej zaistniały zapisy, które w daleko idący sposób ułatwiają dyrektorom przechodzenie na zdalne nauczanie. Mają oni zaledwie dwa dni, aby wdrożyć natychmiast nauczanie zdalne, w momencie kiedy określone resorty ogłoszą różnego rodzaju zagrożenia dla zdrowia ucznia. To znalazło się w najnowszych zapisach i bardzo nas niepokoi, ponieważ widzimy same negatywne skutki nauczania zdalnego – podkreśliła.
Innym problemem, który może mieć negatywne skutki w niedalekiej przyszłości jest tzw. edukacja włączająca.
Edukacja włączająca ma sprawić docelowo, że wszyscy uczniowie – zarówno uczniowie będący w szkołach ogólnodostępnych, jak też ze szkół specjalnych – zostaną włączeni do jednego systemu oświatowego, czyli do szkół masowych. Likwidacji docelowo mogą ulec szkoły specjalne, a specjaliści zostaną rozsiani po placówkach ogólnodostępnych – zwróciła uwagę.
AG/RadioMaryja.pl
Dodaj komentarz