18 kwietnia, 2024
15 listopada, 2021

Przez blisko cztery dekady opiekowała się chorym mężem. „Gdyby zapytano mnie o eutanazję, odpowiedziałabym „nie”

(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)

„Dopóki istnieje życie, jest nadzieja” – powiedziała Bernadette Adams, żona francuskiego piłkarza, który przez blisko cztery dekady przebywał w stanie wegetatywnym. Adams, przez swoją nieustanną troskę o męża, w najtrudniejszych chwilach jego życia, dała światu przykład oddania i miłości.

Bernadette Adams opiekowała się mężem Jean-Pierrem przez cały czas. Podkreślała, że ma świadomość, iż ludzie, którzy są w śpiączce lub stanie wegetatywnym, tak jak jej mąż, chociaż nie potrafią porozumieć się ze światem zewnętrznym, to wciąż mogą być świadomi tego, co dzieje się w ich otoczeniu.

Kobieta starała się przerywać monotonię dnia poprzez np. włączanie ulubionej muzyki i wykonawców swojego męża. Choć stan jej męża był trudny, nie miała wątpliwości, że żyje. 

Nigdy nie zadano mi pytania o eutanazję w przypadku Jean-Pierre’a, ponieważ był w śpiączce tylko przez kilka tygodni, ale na pewno powiedziałbym „nie”. Dopóki istnieje życie, jest nadzieja – powiedziała żona piłkarza w rozmowie z „Le Point” w 2019 roku.

Jean-Pierre Adams zmarł we wrześniu tego roku, mając 73 lata. Był utalentowanym piłkarzem, grał w zespołach Nîmes, Nicei i Paris Saint-Germain. Po wypadku w 1981 roku, piłkarz został poddany operacji. Kiedy się wybudził, miał otwarte oczy, ale nie mógł się w żaden sposób komunikować z otoczeniem.

AG/Aleteia.org

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023