PO wprowadzi śluby par jednopłciowych?! Rzecznik zabrał głos

#ideologia gender #ideologia LGBT #LGBT #polityka #presja LGBT #ślub #związki jednopłciowe #związki partnerskie

(fot. unsplash.com/Melanie Villeneuve/70RHiKO9kj8)

Platforma Obywatelska szykuje Polakom istną lewicową rewolucję w razie wygrania najbliższych wyborów parlamentarnych. O planach legalizacji związków jednopłciowych poinformował rzecznik PO Jan Grabiec. Zaprzeczył jednak, jakoby PO miała zamiar doprowadzić do legalizacji “małżeństw” osób o skłonnościach homoseksualnych.

O zapowiedziach Donalda Tuska pisaliśmy już wielokrotnie. Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział między innymi złożenie w dzień po wygranych wyborach projektu ustawy dotyczącej legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży. Co więcej, Tusk podkreślał, że na listach nie będzie miejsca dla przeciwników „prawa” do aborcji.

W miniony weekend za chęć wzniecenia lewicowej rewolucji były premier został nawet nagrodzony przez Kongres Kobiet. Niektórzy informowali, że to nagroda „na zachętę”, aby Tusk nie zboczył z obranego kursu. Wczoraj z kolei jedna z tęczowych aktywistek przekazała, że lider PO w rozmowie z nią zapewnił, że za nieco ponad rok będzie mogła wziąć ślub ze swoją partnerką.

Wspomniał o tym przywoływany już rzecznik. Jan Grabiec w rozmowie na antenie Radia Plus został zapytany o wpis aktywistki. Przypomniał wówczas, że:

Pan przewodniczący Tusk wielokrotnie podkreślał, że wprowadzenie związków partnerskich będzie jedną z pierwszych decyzji PO.

Dodał, że czekają na to „setki tysięcy ludzi” i zostanie to wprowadzone. Mówiąc o wspomnianej sprawie, powiedział:

Z tego co wiem, tam pojawiło się słowo ślub.

Stwierdził, że to w jego ocenie „potoczna nazwa dla związku”. Gdy prowadzący skorygował go, że „ślub” wiąże z „małżeństwem”, Grabiec odparł:

Bo do tej pory nie było związków partnerskich.

Bez względu na to, czy PO chce legalizacji związków czy “małżeństw” jednopłciowych, jedno jest pewne. Wygrana tej partii w wyborach parlamentarnych skieruje Polskę na tęczowe tory, którymi podąża już wiele krajów Zachodu.