25 kwietnia, 2024
18 stycznia, 2023

Nawet 85% badań prenatalnych daje fałszywie pozytywne wyniki. Mimo to na ich podstawie dokonuje się aborcji

(fot. pixabay.com/ zdjęcie ilustracyjne)

Od 2020 roku w Polsce nie dokonuje się już aborcji ze względu na choroby i wady wrodzone dziecka, ale w wielu krajach takie zbrodnicze procedury wciąż są dozwolone. Jak się okazuje, często są wykonywane tylko na podstawie badań przeprowadzanych we wczesnej ciąży, których wyniki nawet w 85% przypadków są fałszywie pozytywne. Oznacza to, że dziesiątki dzieci mogą być zabijane przed narodzeniem, choć są zupełnie zdrowe.

Analiza przeprowadzona przez dziennikarzy New York Times wykazała, że niektóre z popularnych testów przesiewowych w kierunku zaburzeń chromosomalnych nie są tak miarodajne, jak przekonują o tym lekarze. W przypadku pięciu najczęściej przeprowadzanych testów nieinwazyjnych średnia wyników fałszywie pozytywnych sięga aż 85%.

Wynik fałszywie pozytywny oznacza, że badanie wskazuje na to, że dziecko jest obciążone daną chorobą, podczas gdy w rzeczywistości jest ono zupełnie zdrowe. Jak to możliwe, że dochodzi do tak wielu błędów?

Jedną z przyczyn jest fakt, że istnieją setki możliwych zaburzeń w obrębie chromosomów, ale nawet najbardziej szerokie testy są nakierowane na wykrywanie zaledwie pięciu do siedmiu z nich. Częstość występowania tych zaburzeń jest niewielka, a ich specyfika sprawia, że ich diagnozowanie nie może się odbywać za pomocą typowych badań prenatalnych, jak amniopunkcja. Zaburzenia, o których mowa, to mikrodelecje, czyli zaburzenia chromosomowe bardzo niewielkich rozmiarów. Polegają na utracie małych fragmentów chromosomów, są jednak przyczyną poważnych, niekiedy śmiertelnych, problemów zdrowotnych.

Najczęstsze z nich, jak zespół DiGeorge’a, zespół delecji 1p36, zespół kociego krzyku (Cri du chat), zespół Wolfa-Hirschhorna, zespół Pradera-Williego czy zespół Angelmana, prowadzą do poważnych zaburzeń rozwojowych, w tym niepełnosprawności umysłowej, problemów z sercem i oddychaniem, układem odpornościowym czy karmieniem, wzrostem i napięciem mięśniowym.

To właśnie tych najczęstszych zaburzeń chromosomalnych dotyczyła analiza New York Times. Wnioski wyciągnięto na podstawie przeglądu licznych badań i rozmów ze specjalistami.

Niestety tak niemiarodajne badania w krajach, gdzie prawo dopuszcza aborcję ze względu na wady dziecka, mogą stać się powodem do jej przeprowadzenia. Bez względu na tak duży odsetek błędnych wskazań, testy te oznaczane są jako „wiarygodne” i „dokładne”. I choć ich producenci rekomendują dalszą diagnostykę w celu potwierdzenia wykrytych zaburzeń, to rodzice często z tego rezygnują. Bardziej dokładne badania niekiedy niosą ze sobą także wyższe ryzyko poronienia lub są po prostu drogie, więc rodzice podejmują decyzję o życiu i śmierci swojego dziecka tylko na podstawie tych – jak się okazuje – niewiarygodnych badań przeprowadzanych we wczesnej ciąży.

W raporcie New York Times czytamy, że badania z 2014 roku wskazują, iż 6% nienarodzonych dzieci  z pozytywnym wynikiem badań jest poddawanych aborcji bez przeprowadzania żadnej diagnostyki potwierdzającej. Lekarze opisują przypadki, gdy na podstawie fałszywie dodatnich wyników badań wykonanych we wczesnej ciąży zabijano dzieci, które okazywały się zdrowe.

Badania prenatalne, choć pozwalają wykryć wiele groźnych dla przebiegu ciąży czy zdrowia dziecka zaburzeń, niosą więc poważne ryzyko związane z aborcją eugeniczną. Statystyki ukazują tragiczną prawdę: na Islandii w wyniku aborcji zabijanych jest 100% dzieci z zespołem Downa. Podobne wyniki notują inne kraje: w Danii ginie ich 95%, we Francji 77%, w USA 67%.

Ponadto badania tego rodzaju często stają się powodem do nadużyć ze strony lekarzy i personelu medycznego. Kobiety są nakłaniane do aborcji, niekiedy wielokrotnie nagabywane i straszone. Często lekarze odmawiają również dalszego prowadzenia ciąży, jeśli kobieta nie zgodzi się na aborcję.

 

AAG/Lifenews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023