Nauka zdalna stanie się normą? Tym razem może ją wymusić… brak węgla i niska temperatura

#dzieci #nauczanie zdalne #nauka #nauka zdalna #ochrona dzieci #Polska #szkoła #szkolnictwo

(fot. unsplash.com/elisa-ventur, zdjęcie ilustracyjne, nauka zdalna)

Jeszcze w tym roku może powrócić nauczanie zdalne w szkołach, na które uskarżali się zarówno nauczyciele i uczniowie, jak też krytykowali je eksperci od edukacji. Tym razem jednak powodem nie jest spodziewana kolejna fala zakażeń koronawirusem.

Według informacji przekazanych przez dzisiejszą „Rzeczpospolitą”, do przejścia na tryb zdalny szkoły mogą zostać zmuszone przez… brak węgla. Przekazano, że niezagrzane klasy mogą doprowadzić do zamknięcia placówki. Dziennik informuje, że:

Nie tylko zbyt niska temperatura zewnętrzna, ale także w pomieszczeniach szkolnych uzasadni zamknięcie placówki i przejście na naukę zdalną.

Od września tego roku poszerzony ma zostać katalog sytuacji, kiedy możliwe jest przejście szkoły na nauczanie zdalne. Wcześniej możliwe było to chociażby w związku z sytuacją epidemiczną. Jeśli chodzi o temperaturę, przejście na nauczanie zdalne ma zostać zlecone przez dyrektora wtedy, gdy szkoła będzie zamknięta na dłużej niż dwa dni.

Choć jak informuje dziennik, w pierwszej kolejności samorządy najpewniej będą rezygnowały z oświetlania ulic, możliwe będzie także rozwiązanie związane ze szkołami i nauka w trybie zdalnym.

ds/PAP, „Rzeczpospolita”