Narodziny pięcioraczków w krakowskim szpitalu. „Zdarzył się cud” – mówi mama dzieci

W Krakowie na świat przyszły pięcioraczki. To niezwykle rzadkie narodziny, a na dodatek w domu na dzieci czeka nie tylko ich tata, ale także siedmioro rodzeństwa. Ich mama przyznaje, że zdarzył się cud.
W rozmowie z dziennikarzami szczęśliwa mama pięcioraczków podkreśla, że w planach było ósme dziecko, ale zamiast tego okazało się, że dzieci będzie więcej. Otrzymały już imiona: Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose i Arianna Daisy.
Mama pięcioraczków czuje się dobrze, stan dzieci jest stabilny. Szpital Uniwersytecki w Krakowie rodzice wybrali już wcześniej, zdając sobie sprawę, że maluchom potrzebna będzie jak najlepsza opieka. Krakowska placówka zajmowała się już ciążami mnogimi, dlatego pani Dominika postanowiła skontaktować się z prof. Ryszardem Lauterbachem, kierownikiem Oddziału Neonatologii.
Początkowo trzy dziewczynki wymagały wentylacji nieinwazyjnej, ale dwóch chłopców wentylacji mechanicznej. Obecnie wszystkie dzieci są wentylowane nieinwazyjnie, co zgodnie z informacjami przekazywanymi przez profesora daje większe szanse na szybki i prawidłowy rozwój ich płuc.
Pani Dominika, która teraz jest mamą aż dwanaściorga pociech, ich tatę poznała w Wielkiej Brytanii, do której wyjechała po studiach na AGH.
Najstarsze z rodzeństwa ma 12 lat, potem jest 10–latek, 7-letnie bliźniaki, 4-letnie bliźniaki i najmłodszy dotąd, 10–miesięczny maluszek.
+5 ❤️ pic.twitter.com/F3hMhWEaun— perhaps (@RickyMartin079) February 14, 2023
Sześć lat temu wrócili do Polski i zamieszkali w Puchaczach w województwie lubelskim. Jak przyznaje szczęśliwa mama, chce wychowywać dzieci blisko natury – będą mieszkać w ich domu otoczonym ogrodem i lasem.
ds/PAP
„Kiedy urodziłam czwarte dziecko, to macierzyństwo tak naprawdę się we mnie w pełni obudziło”
Dodaj komentarz