W drodze do ołtarza #3 – Wiara w związku. Rozmowa z ks. Danielem Wachowiakiem

Dziś, kiedy kryzys wiary dotyka rodziny, jeszcze większego znaczenia w związku dwojga ludzi nabiera wiara. Jaka jest jej rola w małżeństwie oraz między kobietą a mężczyzną, którzy zamierzają wspólnie iść przez życie? Na te pytania odpowiada ks. Daniel Wachowiak w podcaście „W drodze do ołtarza”.

Kryzys relacji międzyludzkich, kryzys męstwa i kobiecości, który obserwujemy, sprawia, że osobom wierzącym niekiedy trudno jest znaleźć właściwego towarzysza życia. Pomocą w realizacji drogi powołania do małżeństwa jest modlitwa i troska o pogłębianie wiary, mówił w rozmowie z Aleksandrą Mielewczyk ks. Daniel Wachowiak, ceniony duszpasterz, proboszcz parafii pw. NMP Wniebowziętej w Piłce w archidiecezji poznańskiej. 

Bratnie dusze i dwie połówki

Gość programu „W drodze do ołtarza” przypomniał znaczenie modlitwy o dobry wybór męża i żony. Kapłan podkreślił jednak pełną wolność, jaką w tej sferze Bóg pozostawia człowiekowi. Zaznaczył, że w przypadku życia konsekrowanego i kapłaństwa Bóg powołuje i wybiera. W przypadku powołania do życia w małżeństwie Bóg nie wskazuje nam konkretnego człowieka może pomóc nam rozeznać, ale daje pełną wolność wyboru. 

Człowiek, który szuka dla siebie, żony, męża nich się modli o czystość umysłu, serca, o piękne zakochanie, aby nie było ono jednokierunkowe, aby zauroczenie, które się pojawi, było mądrze przeżywane – mówił.

Ks. Wachowiak zwrócił uwagę, że często młodzi ludzie szukają „drugiej połówki” i „bratniej duszy”, ale czy to właściwa droga?

Bratnią duszą jest ten człowiek, któremu ślubuje się przed ołtarzem. (…) Kiedy małżonkowie stają przed ołtarzem, Pan Bóg pieczętuje ten wybór i mówi „Ja się na ten wybór zgadzam. (…) Teraz będę Wam błogosławił – powiedział wskazując na wolność wyboru i wagę sakramentu małżeństwa. 

Czy postrzeganie wiary ma znaczenie?

Kapłan zwrócił uwagę, że w dobie kryzysu wartości i wiary, trzeba roztropnie i uważnie poszukiwać męża i żony. Kluczem jest podobny światopogląd i fundament wiary, ponieważ dzięki nim małżonkowie mogą wspólnie pokonywać trudności, które z pewnością w małżeństwie się pojawią. 

Ks. Wachowiak przypomniał w tym kontekście słowa pisarza Gilberta Keitha Chestertona, który obserwował pogłębianie się kryzysu małżeństwa. Pisarz mówił, że „zbyt wielka różnica charakterów”, która tak często jest wskazywana jako przyczyna rozstania małżonków jest błędną diagnozą.

Brzmi to całkiem infantylnie, ponieważ traktuje się małżonków jako osoby nie w pełni dojrzałe. Chyba, że owa „rozbieżność charakterów” ukrywa coś głębszego, a tym głębszym jest to, że nie ma się identycznych fundamentów, a tym fundamentem jest identyczny światopogląd – zacytował pisarza ks. Wachowiak.

Kapłan, kontynuując myśl pisarza, przypomniał, że najczęstszą przyczyną rozwodów jest różne podejście do istotnych spraw dotyczących życia człowieka, a jedną z nich jest właśnie podejście dwojga osób do wiary. Zaznaczył, że jeśli fundamentem życia w rodzinie będzie Jezus, to rodzina przetrwa wszelkie kryzysy i trudności. 

AG/Centrum Życia i Rodziny