Mocne słowa bp. Chrząszcza: Wielu rodziców składa swoje dzieci w ofierze bożkowi, któremu na imię „sukces”

(Screenshot Youtube - Archidiecezja Krakowska)

W trakcie Mszy świętej sprawowanej w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułkowicach bp Robert Chrząszcz zwrócił uwagę na niezwykle istotną kwestię dotyczącą dzisiejszego wychowania dzieci oraz zjawiska przeorientowanie wartości. Hierarcha w trakcie homilii przyrównał składanie ofiar bożkowi Panowi do poświęcania życia rodzinnego w imię sukcesu.

Krakowski biskup pomocniczy w dniu święta katedry św. Piotra apelował o modlitwę w intencji papieża Franciszka, a także wszystkich rodzin, aby „były budowane na skale, którą jest wiara w Chrystusa”. W homilii odnosząc się do słów Ewangelii zauważył:

Łatwo jest być gotowym na cierpienie, kiedy go nie ma. Łatwo jest mówić o dawaniu i pomaganiu, aż do momentu, kiedy nie trzeba dać czegoś swojego czy części siebie. Łatwo jest mówić „i nie opuszczę cię aż do śmierci”, gdy przyszłość maluje się pięknie. Gorzej jest wtedy, gdy pojawia się choroba, cierpienie, niepowodzenie.

Odnosząc się z kolei do fragmentu dotyczącego słów, jakie Jezus wypowiadał w Cezarei Filipowej, gdzie mieściła się świątynia poświęcona pogańskiemu bożkowi Panowi, bp Chrząszcz wskazał, że również dzisiaj widzimy coraz więcej form pogaństwa. Stwierdził, że ludzie coraz częściej zamiast szukać Boga i wartości, wolą podążać za ułudą oraz „wytworami własnej wyobraźni”. Odnosząc rzecz do sytuacji na świecie, wskazał że niektórzy wybierają w tym celu wojnę i rozwiązania siłowe.

Mówiąc o samych ofiarach składanych Panu, biskup podkreślił, że jako ludzie tworzymy sobie coraz więcej bogów i substytutów, mających na celu zaspokoić pragnienie Boga. Dodał, że takie rozwiązania wybierają często także rodzice, którzy swoje dzieci składają w ofierze bożkowi, któremu na imię „sukces”.

Choć z tego poświęcenia więzi rodzinnych nie widać krwi, to jednak serca opuszczonych dzieci krwawią wołając o bliskość ojca i matki, ciepło rodzinnego domu, poczucie akceptacji, bycia kochanym i potrzebnym – podsumował duchowny.

ds/diecezja.pl

Udostępnij