Mimo wyroku TK, aborcjonistki mówią o niemal 80 tys. „przerwanych ciąż”

#aborcja #Aborcja Bez Granic #aborcja farmakologiczna #orzeczenie #Polska #Trybunał Konstytucyjny #wyrok

(fot. unsplash.com/zNmTJzKdark)

Mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakazał zabijania dzieci nienarodzonych na podstawie „przesłanki eugenicznej”, aborcjonistki w naszym kraju nie dają za wygraną. „Aborcja Bez Granic” przekonuje, że od tamtego dnia pomogła w aż 78 tys. aborcji.

Informację na ten temat przekazuje internetowy serwis „Gazety Wyborczej”. Zaprezentowano kilka przykładów historii kobiet, które mają czytelników przekonać co do tego, że wyrok TK był błędem. Podano, że większość ze wspomnianych aborcji to aborcje farmakologiczne.

Poinformowano tez, że z „pomocy” organizacji skorzystała nawet czternastolatka. W artykule przyznano co prawda, że w Polsce w dalszym ciągu lekarze mogą dokonać aborcji w przypadku zagrożenia zdrowia i życia kobiety oraz wtedy, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. Oceniono jednak, że obawiają się w praktyce stosować to prawo. Powołano się tu m.in. na historię Izabeli z Pszczyny.

Autorka artykułu przekonuje, że aborcja wraz z wyrokiem Trybunału wcale nie zniknęła. Po prostu odbywa się w inny sposób – z pomocą organizacji takich jak Aborcja bez Granic. Poinformowano też, że działaczki pomogły wyjechać za granicę aż 262 kobietom, które chciały dokonać aborcji.