„Ludzie są przerażeni”. Ksiądz z Sokółki opowiada o sytuacji na granicy

(Fot. ilutracyjne Screenshot Twitter - Straż Graniczna)

„Ludzie są przerażeni i zaniepokojeni, w jakim kierunku ta sytuacja będzie się rozwijać” – powiedział ks. kanonik Stanisław Gniedziejko, który posługuje w parafii w Sokółce w województwie podlaskim.

Duchowny w rozmowie z „Faktem” podkreślił, że na szczęście jesteśmy pod dobrą opieką polskich służb mundurowych. Mieszkańcy, jak dodał, ufają żołnierzom, policjantom oraz Straży Granicznej.

Ksiądz Stanisław Gniedziejko zwrócił też uwagę na fakt, którego nie można pomijać. Podkreślił, że imigranci to nieszczęśliwi ludzie, których Łukaszenka wykorzystał i oszukał w sposób barbarzyński. Stali się oni jego zakładnikami – mówił.

Duchowny przyznał również, że skomplikowana jest kwestia chęci pomocy imigrantom przez parafian. Przyznał, że wierni są wrażliwi na nieszczęścia ludzi i takie ich traktowanie przez reżim białoruski, ale za to odpowiada właśnie Łukaszenka. Zapewnił jednak, że nie odmówiłby choćby jedzenia nikomu, kto by go o to poprosił.

ds/PAP

Udostępnij