Luteranie w Szwecji: pastorem nie zostanie kandydat, który nie chce błogosławić par tej samej płci

W odpowiedzi na ankietę szwedzkiej gazety „Syre”, trzej biskupi wskazali, że nie zgadzają się, by pastorami szwedzkich wspólnot luterańskich zostały osoby, które postrzegają małżeństwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety.

Wśród nich jest Andreas Holmberg, biskup ze Sztokholmu, który pisze, że nie dopuści na stanowisko pastora kandydata, jasno mówiącego o tym, że nie błogosławi par tej samej płci.

Wynika to z tego, że w praktyce byłoby mu bardzo trudno uzyskać stanowisko pastora w diecezji sztokholmskiej – tłumaczy swoje biskup Holmberg.

I dodaje:

Jako biskup muszę brać odpowiedzialność za możliwości zatrudnienia tych, którzy są wyświęcani na księży.

Biskup Mikael Mogren z Västerås uważa wręcz za bardzo nietypowe, że kandydat na duchownego nie chce udzielać “ślubów” parom tej samej płci. Zaznacza, że sprawa „małżeństw” homoseksualnych jest zawsze omawiana podczas przyjmowania kandydata. A jeśli ktoś nie chce odrzucić tradycyjnego poglądu na małżeństwo, upierając się, że nie będzie błogosławił związków osób tej samej płci, wówczas nie ma możliwości dopuszczenia go do ordynacji.

Także Sören Dalevi, biskup z diecezji Karlstad, utrzymuje, że wszyscy księża powinni „błogosławić małżeństwa zarówno par różnej płci, jak i tej samej”. Taki cel przyświeca przy przyjmowaniu kandydatów na księży. Podkreśla, że zawsze wyraźnie mówi nowym księżom, że jego diecezja błogosławi związki homoseksualne.

Odrzucenie antropologii biblijnej

Z oświadczeniach trzech biskupów cieszy się m.in. forsujący prawa LGBT szwedzki pastor Lars Gårdfeldt. Duchowny stał się znany po tym, jak zaczął  bojkotować małżeństwa heteroseksualne, udzielając ślubów jedynie parom homoseksualnym. Obecnie zakończył swój protest i udziela ślubów wszystkim.

Już od jakiegoś czasu w Kościele Szwecji podnoszony jest w dyskusji temat ewentualnego odbierania misji osobom odmawiającym błogosławienia par homoseksualnych. Niespełna rok temu biskupi Kościoła Szwecji wydali oświadczenie, w którym stwierdzają, że Kościół powinien obejmować duszpasterzy o różnych poglądach teologicznych na małżeństwo. Faktycznie okazuje się jednak, że coraz mniej miejsca jest dla tych, którzy uznają chrześcijańską antropologię biblijną.

Wykluczanie konserwatywnych duchownych

Debata na temat związków osób tej samej płci rozciąga się także poza luterański Kościół Szwecji, a dotyczy również innych wspólnot protestanckich, wśród nich ruchu zielonoświątkowego. Pastor Josef Barkenbom pozwał władze tej wspólnoty po tym, jak na początku grudnia został zwolniony z funkcji pastora w kongregacji Solna Pingst.

Oficjalną przyczyną zwolnienia podaną w uzasadnieniu decyzji był „brak pracy”. Sprawa ma jednak szersze tło. Pastor został zawieszony na sześć miesięcy w swoich obowiązkach, otrzymując jedynie 20 procent dotychczasowego wynagrodzenia po tym, jak nakręcił film zachęcający osoby homoseksualne do terapii konwersyjnej. W Szwecji jest to jest obecnie temat tabu. Ktokolwiek próbuje je naruszyć – zostaje wykluczony i odsunięty poza margines.

Pastor Barkenbom stwierdza, że:

tradycyjna wiara chrześcijańska jest atakowana przez część Wolnego Kościoła.

Konserwatywni pastorzy nie mogą dziś liczyć na wsparcie swoich biskupów a tym bardziej ciężko spodziewać się przychylności sądów cywilnych. Stoi za nimi jednak Prawda zawarta w Piśmie Świętym i chrześcijańskiej moralności. Czy wystarczy im odwagi i determinacji, by obronić ją przed modernistycznymi zapędami swoich przełożonych?

MZ/opoka.org.pl