„Kolumbia nie chce eksterminacji ludzi”. Kolumbijczycy oczekują osądzenia osób odpowiedzialnych za zmiany prawne

W blisko 80 miastach Kolumbii setki tysięcy ludzi wyszło na ulice, by wyrazić sprzeciw wobec legalizacji aborcji do 6. miesiąca życia dziecka. Kolumbijczycy oczekują, że osoby odpowiedzialne za zmianę prawa poniosą konsekwencje.
Setki tysięcy Kolumbijczyków w sobotę wyszło na ulice swoich miast, aby wyrazić sprzeciw wobec nowych regulacji prawnych, które zezwalają na zabijanie dzieci do 24. tygodnia życia, praktycznie na żądanie i bez jakichkolwiek ograniczeń. Takie zapisy zaczęły obowiązywać w kraju po tym, jak w tym roku sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zezwolili na zmiany w prawie.
[Naród kolumbijski] jest oburzony wyrokiem C-055 z 2022 roku, w którym czterech sędziów Trybunału Konstytucyjnego i sędzia głosujący w zastępstwie skazali nienarodzone dzieci do szóstego miesiąca ciąży na okrutną karę śmierci bez żadnych podstaw – czytamy w „Manifeście na rzecz życia”, który przytacza portal dorzeczy.pl.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kolumbijczycy, którzy stanęli w obronie dzieci nienarodzonych, podkreślają, że są zdeterminowani i nie spoczną dopóki życie człowieka nie będzie chronione od poczęcia do naturalnej śmierci.
W manifeście wyrok sędziów uznano za „niekonstytucyjny i kryminalny”. Natomiast organizacja Unidos por la Vida (Zjednoczeni dla Życia) zwróciła się do sędziów, którzy głosowali za „prawem” do zabijania nienarodzonych, aby podali się do dymisji i „odpowiedzieli przed ludźmi sądowo i społecznie za to nadużycie władzy”.
Wyświetl ten post na InstagramieKolumbia to kraj, który kocha i szanuje życie, który nie chce nowej przemocy i eksterminacji ludzi, wypracowanych w urzędach Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza dopuszczania i promowania masakry naszych nienarodzonych dzieci. Będziemy kontynuować mobilizację, dopóki ta masakra nie zostanie powstrzymana – podkreślono w przesłaniu.
AG/DoRzeczy.pl, Instagram.com
Dodaj komentarz