Kobieta z zespołem Downa pozywa rząd brytyjski. Sprawa będzie rozpatrywana w lipcu

Klauzula niepełnosprawności w Wielkiej Brytanii zezwala obecnie na aborcję aż do dnia urodzenia. Heidi Crowter, 25-letnia kobieta z Coventry, która ma zespół Downa, wraz z Máire Lea-Wilson z Brentford w zachodnim Londynie, której dwuletni syn Aidan ma zespół Downa, zaskarżyły rząd brytyjski w związku z dyskryminującym prawem aborcyjnym.
Przełomowa sprawa przeciwko rządowi brytyjskiemu w sprawie obecnego dyskryminującego prawa aborcyjnego, które zezwala na zabicie dziecka aż do urodzenia w przypadku zespołu Downa, zostanie rozpatrzona przez Sąd Najwyższy 6 lipca.
90 procent jest zabijanych
Obecnie w Anglii, Walii i Szkocji istnieje ogólny 24-tygodniowy termin aborcji, ale jeśli dziecko ma niepełnosprawność, w tym zespół Downa, rozszczep wargi i deformację stóp (dokładniej: stopę końsko-szpotawą), aborcja jest legalna aż do urodzenia.
Najnowsze dane pokazują, że około 90% dzieci, u których prenatalnie zdiagnozowano zespół Downa, jest poddawanych aborcji.
Pani Lea-Wilson często mówiła o tym, jak była “poddawana silnej presji”, aby dokonać aborcji po tym, jak badanie wykonane w 34. tygodniu ciąży wykazało, że jej syn ma zespół Downa.
Mam dwóch synów, których kocham i cenię po równo, ale prawo nie ceni ich po równo. Jest to niewłaściwe i dlatego chcemy spróbować to zmienić… Głosimy, że żyjemy w społeczeństwie, które ceni osoby niepełnosprawne, że każdy zasługuje na uczciwą i równą szansę w życiu, niezależnie od poziomu sprawności. Ta ustawa podważa tę narrację, czy naprawdę ma to miejsce w 2021 roku? – stwierdziła mama chłopca z zespołem Downa.
Dyskryminujące prawo
Komitet ONZ ds. Praw Osób Niepełnosprawnych konsekwentnie krytykuje kraje, które przewidują aborcję ze względu na niepełnosprawność. W uwagach końcowych Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych dotyczących wstępnego raportu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej znalazło się również kluczowe zalecenie, aby Wielka Brytania zmieniła swoje prawo aborcyjne tak, aby nie wyróżniało ono dzieci z niepełnosprawnościami.
Komisja Praw Osób Niepełnosprawnych (włączona do Komisji Równości i Praw Człowieka w 2007 r.) stwierdziła, że ten aspekt ustawy aborcyjnej “jest obraźliwy dla wielu osób; wzmacnia negatywne stereotypy dotyczące niepełnosprawności”, a także “jest niezgodny z równym docenianiem niepełnosprawności i braku niepełnosprawności”.
W obronie równości
Ludzie tacy jak ja są uważani za ‘poważnie upośledzonych’, ale myślę, że używanie tego zwrotu w klauzuli w prawie aborcyjnym jest tak przestarzałe… Ludzie nie powinni być traktowani inaczej z powodu swojej niepełnosprawności, to jawna dyskryminacja – powiedziała Heidi Crowter, jedna z autorek pozwu o klauzulę niepełnosprawności w brytyjskim prawie aborcyjnym.
Rzeczniczka Right To Life UK, brytyjskiej organizacji pro-life, zwróciła uwagę na fakt, iż w kraju uważającym się za postępowy nie powinno być miejsca na “tak odrażającą dyskryminację prawną”. Wraziła ona nadzieję, że wyrok Sądu Najwyższego orzeknie na korzyść równości i sprawiedliwości. Robinson dodała, że brytyjska opinia publiczna w swojej większości nie aprobuje obecnego prawa.
Jak tragicznie podkreśliły Heidi i Máire, obecne prawo – które zezwala na aborcję aż do urodzenia w przypadku dzieci niepełnosprawnych, ale nie zezwala na aborcję po 24 tygodniach w przypadku dzieci bez niepełnosprawności – mówi osobom niepełnosprawnym, że są one cenione mniej niż osoby bez niepełnosprawności– stwierdziła rzeczniczka Right To Life UK, Catherine Robinson.
Źródło: righttolife.org.uk
Dodaj komentarz