Kevin Sorbo o pięknej historii, która mogła się nie zdarzyć. „Zniszczysz możliwość poznania miłości, jakiej nigdy sobie nie wyobrażałaś”

Amerykański aktor i jego żona opisali wydarzenie z życia swojego przyjaciela, który przed laty został poproszony o to, by towarzyszyć kobiecie chcącej dokonać aborcji. „Usuwając to życie z twojego ciała, zniszczysz możliwość poznania miłości, jakiej nigdy sobie nie wyobrażałaś” – przywołał wypowiedź przyjaciela artysta.

Kevin Sorbo jest jednym z nielicznych aktorów amerykańskich, który odważnie zabiera głos w sprawie prawdy o aborcji. Tym razem w tekście opublikowanym na stronach CNSNews Kevin Sorbo i jego żona Sam przedstawili kłamstwa współczesnej kultury, którymi karmi się kobiety i mężczyzn. Zwrócili również uwagę na skuteczną próbę przekonania świata, że mężczyzna nie ma prawa głosu w sprawie obrony życia dzieci na etapie prenatalnym, także tych własnych.

W krótkim artykule małżonkowie Sorbo zdemaskowali te manipulacje i posłużyli się wydarzeniem z życia przyjaciela rodziny.

Mężczyznę nazwano „Mike”, a jego przyjaciółkę, kobietę, która chciała abortować swoje dziecko, nazwano „Kate”. To właśnie wsparcie mężczyzny, który nawet nie był ojcem dziecka, przekonało kobietę do zmiany decyzji o aborcji uświadamiając jej, co może stracić bezpowrotnie. 

Kate miała wspaniałą pracę, grono przyjaciół i była niezależna, jak dyktował współczesny świat. Jej życie zburzyła jednak wiadomość o niespodziewanej ciąży. Dlatego, w duchu „odpowiedzialności”, chciała abortować dziecko, które, jak twierdziła, zdezorganizuje jej dotychczasowe, poukładane życie.

Świeccy humaniści sprawili, że słowo aborcja brzmi jak prawo kobiety, synonim opieki zdrowotnej, wzmocnienia pozycji kobiet, opowiedzenia się za sprawami kobiet, wyboru, rozwiązania; wszystko poza prawdą – napisali Sorbo. 

Kevin Sorbo: Aborcja jest morderstwem!

Kate poprosiła Mika o to, by towarzyszył jej w klinice aborcyjnej. Jak zaznaczył Sorbo, kobietę ogarnął lęk, ponieważ wbrew obiegowym opiniom o nieszkodliwości aborcji, wiedziała doskonale, czym tak naprawdę ona jest. 

Jak Mike mógł odmówić? Kultura pouczyła go, że jest tylko mężczyzną, który nie ma absolutnie nic do powiedzenia o decyzjach, które życie jest godne, a które może być wyrzucone jak wczorajszy obiad, zwłaszcza, że nie był ojcem dziecka. Ale nawet ojciec jest skutecznie i tragicznie wycięty z dyskusji, ze względu na [slogan] „moje ciało, mój wybór” będący kłamstwem, które kupiła nasza kultura – skontestował Sorbo.

Jak przypomniał aktor, „prawda jest jednak taka, że aborcja to przerwanie życia. Jest to tylko eufemizm dla morderstwa, ponieważ jedynym powodem, dla którego można dokonać aborcji, jest uniknięcie potencjału narodzin – narodzin człowieka”. 

Jednocześnie, by przedstawić tragizm współczesnej rzeczywistości, Sorbo wskazali na logikę ludzi, którzy w imię praw kobiet są w stanie pozbawić życia niewinne dziecko, a z kolei z oddaniem będą walczyć o gniazda żółwi czy jaja ptaków.

Kevin Sorbo zwrócił uwagę na znaczenie postawy mężczyzny w trudnej sytuacji emocjonalnej, w jakiej znajdują się niektóre kobiety w obliczu wiadomości o nowym życiu, jakie rozwija się pod ich sercem. Kate, idąc za radą Mike, który był jedynie jej przyjacielem, nawet nie ojcem jej dziecka, zmieniła zdanie i pozwoliła narodzić się swojemu dziecku. A w tej decyzji pomógł jej właśnie Mike. 

To dziecko w twoim łonie jest największą historią miłosną w twoim życiu, Kate. Zabicie go nie rozwiąże twojego problemu; stworzy jeszcze większy. (…) usuwając to życie z twojego ciała, zniszczysz możliwość poznania miłości, jakiej nigdy sobie nie wyobrażałaś. Dlatego błagam cię, nie rób tego. Zmień swój punkt widzenia i zobacz to jako największą z historii miłosnych, taką, która będzie twoja do końca życia – przypomniał słowa przyjaciela Sorbo.

AG/cnsnews.com

Argentyńczyk złożył pozew o zakaz aborcji syna. Adwokaci mężczyzny zapowiadają walkę o dziecko