Katolicka świetlica w imię „tolerancji” zrezygnowała z obchodów… Dnia Matki

(Fot. Unsplash.com - Paul Hanaoka)

Niemcy zdają się być jednym z krajów o najbardziej kuriozalnym podejściu do kwestii poprawności politycznej. Dowodem na to mogą być najnowsze doniesienia na temat działającej pod auspicjami katolickiej parafii św. Huberta Mardorfa świetlicy. Placówka postanowiła odwołać Dzień Matki, aby nie urazić środowisk LGBT.

W opinii dyrekcji świetlicy świętowanie wspomnianego dnia mogłoby urazić uczucia homoseksualistów czy „osób niebinarnych”. Władze placówki oceniły, że niektóre z dzieci mogą nie mieć matki, ale na przykład „dwóch ojców”. Dlatego właśnie zrezygnowano z przygotowania prezentów dla mam. Taka sama decyzja dotyczy Dnia Ojca.

Informujący o tej bulwersującej sprawie niemiecki dziennik „Bild” przekazał, że list wysłany przez władze instytucji nie spotkał się ze zrozumieniem ze strony rodziców. To szczególnie zrozumiała reakcja jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z placówką katolicką. Teraz rzecznik świetlicy przyznaje, że list wywołał rozdrażnienie. Mówił jednak tylko o „błędnie sformułowanym uzasadnieniu”.

Władze instytucji najwidoczniej nie widzą jednak większego problemu jeśli chodzi o poddawanie się presji tęczowych środowisk. Zupełnie jakby pojęcia małżeństwa i rodziny były dla katolików czymś, co można dowolnie zmieniać. Mimo wszystko wysłano list z przeprosinami do rodziców i zapewniono, że centrum opieki nad dziećmi będzie miało katolicki profil. Wyrażono także nadzieję na porozumienie z rodzicami po to, aby wyjaśnić nieporozumienia.

Widać jednak, że także katolickie środowiska przesiąkają lansowanym bardzo mocno w Niemczech „nowoczesnym” podejściem do kwestii rodziny. Dzień Matki obchodzony tam 14 maja spotkał się z… krytyką między innymi ze strony protestanckich teologów. Maren Bienert domagała się na przykład, aby zamiast Dnia Matki, obchodzić „Dzień Rodziców”, który ma być „ponadgenderowy” i będzie uwzględniał wszelkie opcje i preferencje.

ds/opoka.org.pl

Udostępnij