Kanada: „Zostawcie nasze dzieci w spokoju!”. Rodzice protestują przeciw indoktrynacji dzieci ideologią LGBT+
Rodzice i młodzi ludzie wyszli na ulice kanadyjskich miast, by walczyć o swoją wolność w obliczu narzucania w szkołach i wielu sferach życia publicznego ideologii transpłciowości. Premier Trudeau potępił wystąpienia, powołał się na sprzeciw wobec transfobii.
Kanadyjczycy licznie wyszli na ulice swoich miast w minionym tygodniu, by zaprotestować przeciwko indoktrynacji ideologią aborcyjną i LGBTI+.
Marsz „1 Million March 4 Children” połączył dorosłych obywateli Kanady rożnych wyznań i pochodzenia – rodziców i dziadków głęboko zaniepokojonych przyszłością młodego pokolenia, które na własnej skórze doświadcza konsekwencji polityki liberalnego rządu Justina Trudeau. W protestach uczestniczyli również młodzi ludzie, którzy nie zgadzają się na szkołę, w której edukacja jest podporządkowana ideologii LGBT.
Leave our kids alone. It's a simple message.#LeaveOurKidsAlone pic.twitter.com/hv4Q0sJd9n
— Martyupnorth®- Unacceptable Fact Checker 🇨🇦 (@Martyupnorth_2) September 20, 2023
Pod hasłami „Ręce precz od naszych dzieci”, „Zostawcie nasze dzieci w spokoju” Kanadyjczycy oczekują, by ze szkół wycofano programy seksualizacji dzieci, książki mające charakter pornograficzny, by nie manipulowano nieletnimi i zaprzestano zachęcania młodych ludzi do tzw. zmiany płci, a przede wszystkim, by wreszcie rodzice mieli przywrócony dostęp do wiedzy o tym, co dzieje się z ich dzieckiem. Protestujący wzywali do poszanowania wolności edukacji i praw człowieka przyznanych rodzicom i opiekunom przez zapisy krajowe i międzynarodowe. W trakcie wydarzeń policja zatrzymała niektórych protestujących.
Podobne wydarzenia, choć z mniejszym udziałem osób, odbywały się w minionych miesiącach w różnych miastach kraju. Protest rodziców zainicjowała wspólnota islamska, później w manifestacje włączyli się katolicy i dorośli innych wspólnot chrześcijańskich.
Komentatorzy wskazują, że może to być początek ruchu, który ma na celu przywrócenie właściwej misji przede wszystkim szkole. Z zapowiedzi wynika, że rodzice zamierzają walczyć o swoje dzieci i o prawo do decydowania o ich wychowaniu.
Manifestacje wywołały reakcje premiera kraju i członków środowisk, które określają siebie mianem LGBT.
Que ce soit clair : la transphobie, l’homophobie et la biphobie n’ont pas leur place dans notre pays. Nous condamnons fermement cette haine et ses manifestations, et nous sommes solidaires des Canadiens et Canadiennes 2ELGBTQI+ à travers le pays – vous êtes valables et appréciés.
— Justin Trudeau (@JustinTrudeau) September 20, 2023
Powiedzmy sobie jasno: w tym kraju nie ma miejsca na transfobię, homofobię i bifobię. Zdecydowanie potępiamy tę nienawiść i jej przejawy i jednoczymy się z Kanadyjczykami 2SLGBTI+ w całym kraju: jesteście ważni i jesteście cenieni – napisał Justin Trudeau.
Podczas wydarzeń w różnych miastach pojawiły się również grupy kontrmanifestantów zakłócające manifestacje. Byli również liderzy i członkowie organizacji promujących tzw. społeczność LGBT. Oskarżyli oni protestujących o niesłusznie i tendencyjnie o porównywanie Kanady do Stanów Zjednoczonych i poszukiwanie bliżej nieokreślonej „wojny kulturowej”.
LEAVE OUR KIDS ALONE pic.twitter.com/nNnOuP4QfW
— End Wokeness (@EndWokeness) September 21, 2023
Jak podkreśla La Nuova Bussola Quotidiana, niektórzy gubernatorzy i konserwatywni parlamentarzyści prowincji Kanady np. Ontario i Nowy Brunszwik już po pierwszych protestach rodziców wprowadzili zakaz obecności w szkołach organizacji takich jak np. Planned Parenthood. Ponadto, wprowadzili też przepisy dotyczące obowiązku informowania rodziców o sytuacji ich dziecka, obowiązku wyrażenia przez rodzica zgody na: udział dziecka w edukacji seksualnej, przeprowadzenia u córki aborcji lub poddania się „terapii” hormonalnej.
Warto zauważyć, że w sondażach popularność zyskuje Pierre Polievre, lider Konserwatywnej Partii Kanady. Według badań przeprowadzonych dla kanadyjskiej gazety „Global News”, aż 40 proc. Kanadyjczyków uważa, że Polievre jest najlepszym kandydatem na premiera. Wybory w Kanadzie odbędą się w 2025 roku.
AG/lanuovabq.it, twitter.com
Dodaj komentarz