Joanna Krupska: Media nie przekazują pozytywnych wartości, których źródłem jest rodzina. Trzeba to zmienić

Przemiany obyczajowe i kulturowe oraz negatywny obraz rodziny wielodzietnej obecny w mediach nie sprzyjają decyzji o jej powiększaniu. „Mniej widzimy to, że dzieci są dla nas wielkim źródłem szczęścia, zadowolenia i spełnienia w życiu, a ci, którzy mają dzieci, czują się szczęśliwi i dumni – wskazała prezes Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”.
W Polsce, jak i wielu państwach na naszym kontynencie, rodzi się coraz mniej dzieci. Byśmy mogli mówić o zastępowalności pokoleń, jak przypomina Joanna Krupska, współzałożycielka i prezes Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus”, każda kobieta powinna urodzić co najmniej troje dzieci.
Na ograniczanie liczby dzieci w rodzinach wpływ mają przemiany społeczne, obyczajowo-kulturowe, które przyczyniają się do odkładania decyzji o założeniu rodziny, a tych, którzy ją założyli nie zachęcają do jej powiększania. Pomija się fakt, że mimo trudów wychowania, dzieci wnoszą w życie rodziny radość i szczęście.
Jest to ogromna ilość propozycji łatwego spędzania czasu, atrakcyjnej konsumpcji i wydaje się, że dzieci są rodzajem wysiłku, na który trudno się zdecydować, ciężaru i odpowiedzialności. Mniej widzimy to, że dzieci są dla nas wielkim źródłem szczęścia, zadowolenia i spełnienia w życiu, a ci, którzy mają dzieci, czują się szczęśliwi i dumni – mówiła Joanna Krupska, która była prelegentem na kongresie „Wychowanie jest wieczne”.
Od pewnego czasu duże znaczenie mają również mass media, które nie przypominają jak ważnym nośnikiem wartości dla rozwoju człowieka i społeczeństwa jest rodzina wielodzietna. Nierzadko obraz rodzin wielodzietnych prezentowany w mediach nie zachęca rodziców do powiększania rodziny.
Obraz rodziny widziany w mediach jest negatywny, mniej widać to, że dzieci są dla nas wielkim źródłem szczęścia, zadowolenia i spełnienia w życiu – ocenia Joanna Krupska.
Współzałożycielka i prezes Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus” wskazała na potrzebę poprawy wizerunku rodziny, co być może skłoni młodych ludzi do otwartości na dzieci i powiększanie rodziny.
AG/ekai.pl
Dodaj komentarz