“Jeśli zniszczy się jego wizerunek, będzie łatwiej pokonać Kościół” – kard. G. Müller o atakach na św. Jana Pawła II

Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary wielokrotnie podkreślał, że trwa piąty rozbiór Polski. W rozmowie z tygodnikiem „Idziemy”, wyjaśnia, że dokonuje się on nie w wymiarze fizycznym, terytorialnym, ale duchowym. Jest to celowa próba osłabienia wiary katolickiej w naszej Ojczyźnie. Wiary, która przyczyniła się do zachowania jedności narodu i odzyskania niepodległości. 

Zamierzone niszczenie katolicyzmu w Polsce jest, zdaniem kardynała, ukierunkowane na zdobycie wolnej przestrzeni do zajęcia Europy. Wartości chce się wyrwać zwłaszcza z serc młodych. To im przedstawia się wiarę jako oznakę ciemnogrodu. A w zamian proponuje się ideologie LGBT, gender, przyzwolenie dla związków jednopłciowych, aborcji i eutanazji, które mają być gwarancją “wyzwolenia”.

Kościół przeciwstawia się temu, więc trzeba go zniszczyć. To nie są inicjatywy poszczególnych osób czy dziennikarzy, ale zorganizowane działania konkretnych struktur, na które idą duże pieniądze. Przykładem jest ostatni atak na św. Jana Pawła II. Za dziennikarzem holenderskim Ekkem Overbeekiem ewidentnie stoi rzesza ludzi i ogromne finanse, a on jest tylko pionkiem. Niegdyś KGB, Stasi czy inne służby próbowały dezawuować Jana Pawła II, a teraz nowe siły dążą do zniszczenia jego autorytetu – mówił kard. Müller.

"Mamy do czynienia z próbą piątego rozbioru Polski. Próbuje się go dokonać za pomocą wałki ideologicznej"- powiedział kard. Gerhard Muller, były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. https://t.co/uljLojP4DZ

— Józef Nowacki (@21lupus) April 23, 2023

Niemiecki hierarcha zaznaczył, że przedstawiciele zachodniej mentalności komunistycznej wciąż próbują deprecjonować Kościół katolicki. Jest wśród nich biolog Richard Dawkins, który twierdzi, że “trzeba ubolewać nad Polakami, katolikami, którzy są straumatyzowani przez wiarę”. Działają ponadto instytucje, których interesom przeszkadza Kościół, jak grupa z Davos czy grupa Bilderberg. Ataki na św. Jana Pawła II pojawiły się także na skutek działań takich organizacji.

To był człowiek, który zmienił oblicze świata, ziemi. Jeśli zniszczy się jego wizerunek, będzie łatwiej pokonać Kościół. Poza tym w Polsce jeszcze wierzy się księżom – zatem deprecjonując stan duchowny, łatwiej osiągnąć ten cel. Ci, którzy atakują św. Jana Pawła II, są śmiertelnymi wrogami Kościoła. Jak wielokrotnie mówiono, to jest drugi zamach na niego. Broniąc prawdy o świętości Jana Pawła II, musimy zdawać sobie sprawę z tego, z kim mamy do czynienia– zaznaczył kardynał.

W walce z Kościołem mocną pozycję zajmują również media. Zamęt i głupota zdaje się wieść prym w wielu przekazach (dez)informacyjnych. Dlatego potrzeba naszej uważności i czujności oraz wielkiej odwagi do opowiadania się za prawdą. Bądźmy jej wierni.  

MZ/”Idziemy”, opoka.org.pl

Ambasador RP przy Watykanie: Gdyby nie św. Jan Paweł II, kto wie, czy Polska nadal byłaby niepodległa