„Idziemy dla nich”. Tusk w Dzień Dziecka o swoim marszu. A co z aborcją?!

(fot. commons.wikimedia.org/Ryszard Hołubowicz, CC BY-SA 4.0, Donald Tusk)

Donald Tusk opublikował wczoraj na Twitterze zdjęcie z okazji Dnia Dziecka, które najwidoczniej miało zachęcić do wzięcia udziału w organizowanej przez niego 4 czerwca manifestacji. W komentarzach szybko przypomniano mu jego postulaty dotyczące aborcji.

Trudno o bardziej instrumentalne potraktowanie Dnia Dziecka niż to, czego dokonał wczoraj były premier. Na jego Twitterze pojawiło się zdjęcie, na którym trzyma w rękach dziecko. Wpis dołączony do zdjęcia brzmiał:

Dzień Dziecka❤️W niedzielę idziemy dla nich.

Nieco później lider Platformy Obywatelskiej opublikował film zachęcający do wzięcia udziału w jego marszu, ponownie wspominając o dzieciach. Pokazał biało-czerwone serce, które mają mieć na sobie uczestnicy manifestacji i dodał:

Przygotowały je nasze dzieci, bo to tak naprawdę dla nich będziemy maszerować.

Pod zdjęciem Tuska pojawiło się wiele krytycznych komentarzy, w których przypomniano o stosunku byłego premiera do dzieci nienarodzonych. Najwidoczniej dla nich polityk maszerował nie będzie… Sławomir Cenckiewicz napisał:

Ładne tylko szkoda, że prawie na każdym spotkaniu premier DT mówił o prawie do aborcji na życzenie a nawet ustawił stosunek do tej sprawy jako kryterium startu z list PO.

Warto przypomnieć, że Donald Tusk jasno precyzował – aborcja to jeden z jego priorytetów. Lider PO wprost mówił o planie legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży.

Ładne tylko szkoda, że prawie na każdym spotkaniu premier DT mówił o prawie do aborcji na życzenie a nawet ustawił stosunek do tej sprawy jako kryterium startu z list PO https://t.co/Bu1FdRKg2R

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) June 1, 2023