Floryda: Przedstawiono projekt ustawy, która zakaże treści pornograficznych w szkołach oraz będzie wymagała zgody rodziców na edukację seksualną dzieci

#dzieci #floryda #ochrona dzieci #pornografia #rodzina #USA

(fot. unsplash.com/anita-jankovic, zdjęcie ilustracyjne)

Nowy projekt ustawy cieszący się uznaniem wśród obrońców rodziny rozszerzyłby definicję „pornografii dziecięcej” i wymagałaby od szkół usuwania materiałów graficznych pod groźbą oskarżenia o przestępstwo. Wymagano by też zgody rodziców, żeby dziecko uczęszczało na zajęcia z edukacji seksualnej.

Projekt autorstwa republikańskiego senatora stanowego Dennisa Baxleya wprowadziłby szereg zmian mających na celu ochronę dzieci i wzmocnienie kontroli rodzicielskiej nad treściami seksualnymi w szkołach.

Jako „pornografię dziecięcą” będzie się uznawać wszelkie teksty opisujące nieletniego zaangażowanego w zachowania seksualne. Rozszerzone mają zostać również definicje materiałów uznawanych za „szkodliwe dla nieletnich” lub „obsceniczne”.

Treści mieszczące się w tych definicjach byłyby zakazane w publicznych bibliotekach szkolnych i klasach oraz na listach lektur w szkołach publicznych.

Jeśli rada szkolna okręgu stwierdzi, że jakikolwiek materiał instruktażowy, w tym materiały używane w klasie, przydzielone lub oferowane jako materiał do czytania, narusza niniejszą sekcję, materiał ten zostanie prewencyjnie usunięty. To wymagane działanie nie jest zależne od skargi rodzica lub mieszkańca. Każda osoba naruszająca jakiekolwiek postanowienie tej sekcji popełnia przestępstwo trzeciego stopnia w odniesieniu do szkół – czytamy w treści ustawy, według LifeSiteNews.com.

Rodzice nadal mogliby kwestionować materiały instruktażowe przyjęte przez radę szkoły w dowolnym momencie. Sędzia prawa administracyjnego miałby ostateczną władzę nad petycją rodzica.

Proponowana przez Baxleya ustawa nakazywałaby szkołom uzyskanie pisemnej zgody rodziców przed wystawieniem uczniów na treści dotyczące „zdrowia reprodukcyjnego” lub chorób przenoszonych drogą płciową. Prawo Florydy pozwala obecnie rodzicom na rezygnację z edukacji seksualnej, ale nie wymaga zgody rodziców na jej nauczanie.