Do łagru za czytanie Biblii. Północnokoreański reżim uciska chrześcijan

Chrześcijanie w Korei Północnej cierpią koszmarne wręcz prześladowania ze strony władz. Za wyznawanie wiary w Chrystusa trafić można do łagru. To właśnie spotkało grupę pięciu osób, która mimo sankcji nie ugięła się i spotykała na modlitwie.
Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich (Mt 18, 20).
Ten fragment Biblii w sposób szczególny muszą odczytywać wyznawcy Chrystusa w krajach, w których wyznawanie wiary jest zabronione. Taka sytuacja ma miejsce właśnie w Korei Północnej. Nad osobami wierzącymi władze znęcają się, wykonywane są także egzekucje.
Tym razem Radio Wolna Azja poinformowało o grupie pięciu osób z miejscowości Tongam, które zostały aresztowane za zorganizowanie spotkania modlitewnego, podczas którego czytano Biblię. Teraz koreańscy chrześcijanie trafią na pięć lat do łagru w celu „reedukacji” – informuje serwis Vatican News.
Sytuacja miała miejsce 30 kwietnia. Gdy grupa osób przybyła do wiejskiego gospodarstwa, w którym co tydzień modlono się i czytano Pismo Święte, czekała już na nich policja. Wskutek donosu zostali aresztowani, policjanci znaleźli wiele broszur biblijnych.
Co ważne, wierni nie wyrzekli się wiary w Chrystusa, czego domagali się od nich policjanci. Z tego właśnie powodu zesłano ich do obozu. Jak informuje wspomniany serwis, podobne aresztowania miały już miejsce w wiosce w 2005 i 1997 roku.
ds/vaticannews.va/pl
Dodaj komentarz