Armenia: Aborcja selektywna mocno zaburzyła strukturę społeczeństwa

Najczęściej dziewczynki ponoszą śmierć w aborcji selektywnej, która praktykowana jest często w takich krajach jak Chiny, Indie, Kanada. Na tej liście jest też Armenia. Zabijanie dzieci płci żeńskiej poważnie zniekształciło strukturę społeczeństwa w tym kraju. Armenia znajduje się na trzecim miejscu na świecie pod względem liczby aborcji przeprowadzanych ze względu na płeć.
Armenia ma zaledwie 3 miliony mieszkańców. W kraju od pewnego czasu obserwuje się zaburzoną strukturę społeczeństwa, rodzi się zdecydowanie mniej dziewczynek w porównaniu do chłopców.
Szacujemy, że z powodu aborcji selektywnych ze względu na płeć do roku 2060 w Armenii nie przyjdą na świat 93 tysiące dziewcząt, czyli więcej niż łączna suma wszystkich urodzeń w Armenii przez dwa i pół roku. To oznacza, że nasza populacja zmniejszy się o 80 tys. – powiedziała prof. Tsovinar Harutyunyan, zastępca przedstawiciela Funduszu Ludnościowego ONZ w Armenii.
Eksperci już od kilku lat podnoszą alarm, informują o dramatycznej sytuacji demograficznej Armenii i trudnej przyszłości, jaka czeka kraj i społeczeństwo.
UN: #Gendercide #abortion means Armenia is heading towards “demographic crisis” – SPUC https://t.co/zMJre53PWv pic.twitter.com/5U2Pi5RlOn
— SPUC Pro-Life (@spucprolife) January 10, 2017
Jak wskazała prof. Harutyunyan, w Armenii ponad jedna czwarta ciąż kończy się zabiciem dziecka w aborcji. Niestety, kraj należał wcześniej do ZSRR, dopiero w 1990 roku uzyskał niepodległość, dlatego też państwo ma zakorzenione regulacje aborcyjne ze Związku Sowieckiego, które były metodą kontroli populacji.
Według danych z 2017 roku dokonano 10 006 oficjalnych aborcji w porównaniu do 37 700 żywych urodzeń. Nie ma jeszcze żadnych szczegółowych statystyk za rok 2018 i późniejsze – czytamy na hli.org.pl.
W minionych latach pojawiały się próby zmiany zapisów ustawy aborcyjnej i wzmocnienia ochrony życia nienarodzonych dziewczynek i w ogóle dzieci nienarodzonych. Podejmowała je chociażby poseł Naira Zohrabyan.
Bravo Armenia!!!
Armenian opposition MP, Naira Zohrabyan, introduces bill to ban abortionhttps://t.co/eEXSjOeM71 pic.twitter.com/KjmvGKq7Xa
— Life Institute (@lifeinstitute) September 10, 2020
Jak poinformował Human Life International Polska, do poddania się przynajmniej jednej aborcji przyznaje się aż 40 proc. kobiet. Niektóre Ormianki wskazują, że w ciągu roku miały dwie lub nawet trzy aborcje. Co więcej, w kraju wciąż spada dzietność ze względu na emigrację zarobkową młodych osób, aż jedna trzecia społeczeństwa żyje poniżej granicy ubóstwa.
Armenia, tuż po Chinach i Azerbejdżanie, jest krajem, w którym dochodzi do największej liczby aborcji selektywnych, ale te smutne statystyki obserwuje się również na dużą skalę w Albanii, Indiach czy Kanadzie.
AG/hli.org.pl, news.am, Twitter.com
Dodaj komentarz