Anglia: Sąd ponownie rozpatrzy kwestię podtrzymywania życia chłopca z poważnym uszkodzeniem mózgu

„Tam gdzie jest życie, tam jest nadzieja”. Angielski Sąd Najwyższy musi przeprowadzić kolejną rozprawę, aby ustalić, czy zakończenie podtrzymywania życia Archiego Battersbee jest rzeczywiście w „najlepszym interesie” chłopca.
Przypomnijmy, że trwa batalia sądowa o życie 12-latka, u którego orzeczono duże prawdopodobieństwo śmierci pnia mózgu. Chłopiec jednak ściska dłoń matki i jego serce nadal bije, a rodzice nie zgadzają się na odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie.
12-letni Archie Battersbee został znaleziony w domu przez swoją matkę 7 kwietnia z obwiązanym wokół szyi sznurem. Podejrzewa się, że chłopiec miał wziąć udział w wyzwaniu „blackout”, które pojawiło się w mediach społecznościowych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Chłopiec nie odzyskał przytomności, a sędzia Sądu Najwyższego w Londynie wydał 13 czerwca orzeczenie na korzyść lekarzy, uznając na podstawie „bilansu prawdopodobieństwa”, że jest bardziej prawdopodobne, że chłopiec z Essex zmarł.
Rodzice Archiego, Hollie Dance i Paul Battersbee, poprosili dyrektorów szpitali i sądy o więcej czasu i testów medycznych, aby ocenić, czy stan ich syna się poprawia. Zaznaczają, że serce 12-latka nadal bije.
Alan Shewmon, neurolog dziecięcy, wypowiedział się przeciwko tej argumentacji. Powiedział podczas rozprawy sądowej, że w przypadku Archiego „absolutnie nie ma” wystarczających dowodów, by stwierdzić śmierć pnia mózgu. Shewmon przytoczył wiele przypadków, w których osoby, u których stwierdzono śmierć mózgową, powróciły do zdrowia, donosi Christian Concern.
Wyświetl ten post na Instagramie
Trzech sędziów sądu apelacyjnego stanęło po stronie rodziny. Wyznaczyli kolejne przesłuchanie na 11 lipca i powiedzieli, że uzasadnią swoje decyzje w późniejszym terminie, jak podaje BBC News.
Orzeczenie pokazuje ogromne znaczenie tego, że nigdy nie należy się poddawać. W tych trudnych chwilach ważne są nerwy i zasady. Ten wyrok stoi na straży życia i ochroni wiele innych osób przed równią pochyłą, na której rozszerza się prawna definicja śmierci – powiedziała Andrea Williams, szefowa Chrześcijańskiego Centrum Prawnego, które wspiera rodzinę w walce o syna.
Edward Devereux, który prowadzi zespół prawny rodziców, zaznaczył, że byłoby „nie do przyjęcia”, aby nie stosować standardu pewności ponad wszelką wątpliwość w „sprawach życia i śmierci”.
Devereux dodał, że Sąd Najwyższy nie dokonał „wszechstronnej” analizy dowodów dotyczących tego, czy należy kontynuować podtrzymywanie życia.
Jeśli [Archie] zostanie uznany za martwego, ale w rzeczywistości nie jest martwy, konsekwencje będą niezwykle poważne – powiedział Bruno Quintavalle, który złożył wniosek działając w imieniu rodziców chłopca, jak podaje Christian Concern.
Siostra Archiego, Lauren, stworzyła profil na Instagramie o nazwie „SpreadThePurpleWave”, dzięki któremu można śledzić sytuację chłopca.
Ponad 89 tys. osób podpisało petycję popierającą przyznanie Archiemu więcej czasu na opiekę medyczną, a darczyńcy przekazali ponad 24 tys. dolarów, które mogą być wykorzystane na pomoc w sfinansowaniu ewentualnego leczenia za granicą.
Tam gdzie jest życie, tam jest nadzieja. Wciąż modlimy się, że Archie będzie w stanie wyzdrowieć, mając więcej czasu – powiedziała Andrea Williams 29 czerwca.
Wyświetl ten post na Instagramie
AM/CatholicNewsAgency.com
Dodaj komentarz