26 kwietnia, 2024
26 grudnia, 2021

9 pięknych lat z niepełnosprawną Nelly potwierdziło, że para słusznie odmówiła aborcji swojej córki

(fot. arkansas-catholic.org, Nelly)

Kiedy dziewięć lat temu działaczka pro-life Maria Maldonado zaoferowała pomoc parze, która weszła do ośrodka aborcyjnego w Little Rock w Arkansas, nie miała pojęcia, jak wielkie zobowiązanie zamierza podjąć.

The Arkansas Catholic, gazeta diecezji Little Rock, opisała w tym miesiącu historię dziewczynki o imieniu Nelly Mendoza-Rivera oraz obrońców życia, którzy wspierali ją i jej rodzinę przez te wszystkie lata.

Nelly zmarła 7 listopada w wieku 9 lat po długich zmaganiach z licznymi problemami zdrowotnymi. Matka Nelly, Rosalba Mendoza-Martinez, powiedziała, że nie żałuje decyzji, ponieważ życie małej dziewczynki było pełne znaczenia.

Nie, nie wybrałabym aborcji, ponieważ tak wiele nauczyłam się od Nelly. Nelly znosiła wiele bólu i wszystko przez operacje, ale otrzymała specjalny dar, aby wytrzymać cały ten ból, gdy była w szpitalu. Była postrzegana przez tak wielu ludzi jako dziecko, które pokonało wszystkie te wielkie przeszkody w swoim życiu – podkreśliła mama dziewczynki.

Historia niezwykłej rodziny 

W 2012 roku Rosalba Mendoza-Martinez i jej mąż, Carlos Rivera, zostali poinformowani, że Nelly miała liczne problemy zdrowotne i prawdopodobnie umrze przed urodzeniem.

W związku z tym, zgodnie z zaleceniem lekarza, para udała się do ośrodka aborcyjnego w Little Rock, kiedy kobieta była w 21. tygodniu ciąży.

Przed ośrodkiem wraz z grupą pro-liferów stała Maria Maldonado, ówczesna dyrektorka centrum pomocy dla kobiet w ciąży Arkansas Pregnancy Resource Center. Grupa obrońców życia rozmawiała z udającymi się do kliniki aborcyjnej rodzicami, oferując pomoc, aby wybrali życie dla swoich nienarodzonych dzieci. 

Kiedy Maria zobaczyła Rosalbę i Carlosa, zawołała ich po hiszpańsku, a oni podeszli, aby z nią porozmawiać. Matka Nelly powiedziała, że naprawdę nie chciała aborcji, ale lekarz jej ją zalecił, a ojciec powiedział, że wierzy, iż ich córka jest „dzieckiem Bożym”.

To, co zmieniło moje zdanie, to ilość ludzi, którzy byli na zewnątrz kliniki aborcyjnej, modlili się i mówili mi: „Słuchaj, mamy środki, aby znaleźć ci kogoś innego, kto będzie mógł cię obejrzeć” – przyznała Mendoza-Martinez.

Obrońcy życia pomogli rodzinie znaleźć katolickiego lekarza, który jest pro-life, a także zaczęli przekazywać pieniądze na paliwo, jedzenie, schronienie, przybory dla dziecka i wiele innych rzeczy. Maldonado powiedziała, że w sumie około 50 osób zaangażowało się w pomoc Nelly i jej rodzinie.

Nelly urodziła się 19 czerwca 2012 roku z wieloma specjalnymi potrzebami. Miała wiele problemów zdrowotnych, m.in. jej narządy były niedorozwinięte i miała skoliozę.

Podczas długiego pobytu Nelly w szpitalu, obrońcy życia nadal wspierali rodzinę w każdy możliwy sposób. Maldonado jeździła nawet do szpitala, aby karmić i spędzać czas z Nelly, aby jej rodzice mogli zająć się jej starszym bratem.

Miała swoje małe oczka, które zawsze się uśmiechały. (…) Jak mogą w ogóle myśleć o zakończeniu takiego życia? Nawet jeśli ona tylko przyszła na świat, żeby się uśmiechać i chichotać – powiedziała Maria Maldonado w rozmowie z gazetą.

Każde życie ma wartość

Nelly przyniosła rodzinie radość, ale jej życie i ich również stało się trudniejsze ze względu na wszystkie jej potrzeby medyczne. Doznała udaru, gdy miała około roku i nigdy nie nauczyła się chodzić ani mówić; jadła również przez rurkę do karmienia.

Następnie, w 2016 roku, jej ojciec zmarł, pozostawiając Rosalbę samą z dwójką dzieci do opieki. Jednak jak to było przy narodzinach Nelly, lokalni pro-liferzy byli tam, aby pomóc wdowie i jej rodzinie.

Przez te wszystkie lata katolicka wspólnota pro-life pomagała mi przez cały ten czas z jedzeniem, prezentami, rzeczami, których nie mogłam kupić, płacąc mój czynsz, kiedy miałam zostać eksmitowana. Przychodzili i wysyłali mi kartki, aby dać mi znać, że myślą o mnie. Byli tam ze mną w dostatku i biedzie, w złe oraz dobre czasy. (…) I wiem, że nie jestem jedyną osobą, której pomagają. Pomagają kobietom na całym świecie – podkreśliła Mendoza-Martinez.

Maldonado powiedziała, że Nelly poruszyła życia tak wielu ludzi podczas jej krótkiego czasu na ziemi. „Nelly będzie żyła. Żyje w sercach wszystkich, których dotknęła”, zaznaczyła.

 

AM/LifeNews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023