449 mln dzieci żyje w strefach konfliktów. Każdego roku ginie lub rannych zostaje 8 tys.

((fot. pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne))

Na całym świecie aż 449 milionów dzieci żyje w strefach konfliktów. Dane organizacji Save the Children niestety nie napawają optymizmem – każdego dnia 22 spośród nich giną lub zostają poważnie ranne.

Rzecznik włoskiego oddziału organizacji Save The Children Filippo Ungaro podkreślił, że według opracowanego raportu, spośród wspomnianych 449 milionów, 230 milionów dzieci mieszka w najbardziej niebezpiecznych z rejonów.

W dokumencie przytoczono między innymi historię dziewięcioletniego chłopca z Jemenu, który podczas gry w piłkę z kolegami stracił nogę podczas bombardowania. Choć przeżył, dziś przyznaje, że trudno mu żyć z taką niepełnosprawnością, a zamiast biegać z kolegami po boisku, spędza czas głównie w domu.

Ungaro w rozmowie z Radiem Watykańskim poinformował też, że tylko w ostatnim roku ponad osiem tysięcy dzieci zginęło lub odniosło poważne rany. Choć dziś oczy całego świata zwrócone są na Ukrainę, rzecznik informuje, że najbardziej niebezpiecznymi krajami są poza wspomnianym Jemenem – Afganistan, Somalia, Syria i Demokratyczna Republika Konga. Jemen – podkreślił rzecznik – jest zdecydowanie najgorszym miejscem pod względem bezpieczeństwa dzieci.

Przyznał też, że w raporcie w ogóle nie uwzględniono jeszcze Ukrainy. Jednocześnie mówił o braku odpowiedniej uwagi mediów jeśli chodzi o konflikty na całym świecie, w których ofiarami stają się dzieci. Jest to o tyle problematyczne, że uniemożliwia odpowiedni poziom finansowania ze strony społeczności międzynarodowej jeśli chodzi o pomoc.

ds/vaticannews.va/pl

Udostępnij