25 kwietnia, 2024
25 lutego, 2022

127 senatorów domaga się przywrócenia bardziej rygorystycznych wymagań w dostępie do pigułki aborcyjnej

(fot. unsplash.com/elsa-olofsson)

W grudniu FDA usunęła wymaganie dotyczące osobistego kontaktu z lekarzem przy wydawaniu mifepristonu, otwierając drzwi powszechnej dystrybucji niebezpiecznych pigułek poronnych drogą pocztową.

Senatorzy James Lankford, Cindy Hyde-Smith oraz 125 innych zażądali od Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) natychmiastowego przywrócenia bardziej rygorystycznego nadzoru nad chemicznymi środkami aborcyjnymi, w tym wymogu osobistego wydawania, który FDA zawiesiła w grudniu.

Wysłali oni list do komisarza FDA dr Roberta Califfa, w którym cytują badania potwierdzające zwiększone ryzyko zdrowotne dla kobiet stosujących pigułkę aborcyjną mifepriston.

Takie działanie lekkomyślnie ignoruje jednoznaczne dane wskazujące na niebezpieczeństwa związane z aborcją chemiczną i porzuca odpowiedzialność FDA za zapewnienie bezpieczeństwa medykamentów – podkreślono.

Wśród zagrożeń dla zdrowia kobiety tej reklamowanej jako „bezpieczna” metody są: poważne krwawienie, zakażenie, konieczność interwencji chirurgicznej, co może prowadzić nawet do śmierci.

Takie ryzyko zdrowotne wymaga co najmniej osobistego badania przez lekarza. Aby zapobiec zagrażającym życiu powikłaniom, ciężarne matki muszą być przebadane pod kątem przeciwwskazań, takich jak ciąża pozamaciczna i wiek dziecka. (…)

Co więcej, zezwolenie na wydawanie tych leków bez nadzoru lekarza sprawia, że łatwiej dostają się one w ręce osób nadużywających ich, które mogą podawać je kobietom w ciąży bez ich wiedzy i zgody – zaznaczyli senatorzy w dokumencie.

W liście powołano się m.in. na badanie opublikowane w listopadzie 2021 roku, które wykazało, że liczba wizyt na pogotowiu związanych z aborcją chemiczną wzrosła o ponad 500 proc. w latach 2002-2015.

Badanie to dotyczyło danych Medicaid z 17 stanów, w których pieniądze podatników pokrywają koszty aborcji i jest zgodne z podobnymi badaniami dotyczącymi aborcji chemicznej w Finlandii i Szwecji. Decyzja FDA ignoruje te badania, które potwierdzają, że ryzyko związane z mifepristonem jest poważne i stale rośnie – wyjaśniono.

Mifepriston jest jedną z dwóch tabletek używanych do chemicznej metody aborcji. Blokuje on progesteron, hormon, który odżywia rozwijające się dziecko przez cały okres ciąży, co właściwie powoduje zagłodzenie dziecka na śmierć.

Środek jest przepisywany razem z mizoprostolem, który wywołuje skurcze macicy i wydalenie szczątków nienarodzonego dziecka. Proces aborcji chemicznej to wielodniowe krwawienie, skurcze i rozkurcze, które zgodnie z instrukcją użycia Mifeprexu ® mogą trwać do 30 dni.

 

AM/LifeNews.com

Udostępnij

Spodobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj działanie naszego portalu swoim datkiem.

Wybierz kwotę
inna kwota
Wesprzyj portal

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Liczba komentarzy : 0

Polityka prywatności i plików cookies

© Centrum Życia i Rodziny 2023